Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika

Fot. Bogusław F. Skok
Mówią o niej parafia wojskowa. I chociaż tak naprawdę wojskowa nie jest już od dawna, doświadczonych wojaków ciągnie tu jak do domu. - Tu czują się jak u siebie - mówi ks. Jerzy Raczkowski, proboszcz.
Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika
Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika Fot. Bogusław F. Skok

Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika
(fot. Fot. Bogusław F. Skok)

Nabożeństwa:

Niedziele: godz. 7:30; 8:30; 10; 11:30; 12:45 i 18

Święta: godz. 8:30; 10 i 18

Dni powszednie: godz. 06:30 i 18;

Różaniec za rodziny: we wtorki 17:30, różaniec mężczyzn w I niedzielę miesiąca o 15.

Telefon do parafii: 085 663 29 32

adres e-mailowy:
[email protected]
strona internetowa: www.stanislaw.bialystok.opoka.org.pl

Parafia w liczbach
2800 wiernych

Ciekawe
Przy parafii św. Stanisława prężnie działa sekcja Caritas. Ma pod opieką około 130 osób. Ale stara się pomagać wszystkim potrzebującym. Młodzi wolontariusze organizują akcje charytatywne, na których zbierają pieniądze i dary rzeczowe.

Chociaż od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku parafia św. Stanisława nie jest ośrodkiem duszpasterstwa wojskowego, wielu białostoczan nadal kojarzy ją jako parafię wojskową.

- Trudno wykorzenić taką długą tradycję - uważa ksiądz Jerzy Raczkowski, proboszcz parafii. Bo tradycję kościół przy ulicy Wiadukt ma bardzo długą.

Z wojskiem od zawsze

Koszary istniały tu od początku. W 1895 roku przy carskiej wtedy jednostce powstała cerkiew dla Kozaków. W czasie wojny Rosjanie opuścili te tereny, koszary także zostały puste.

W 1919 roku zakwaterowano tam polskie wojsko, 10. Pułk Ułanów Litewskich. Ułani zaopiekowali się pozostawioną cerkiewką. Zaproponowali też, żeby od teraz już kościół był pod wezwaniem św. Stanisława, ich patrona. Tak zostało do tej pory.

Przez wiele lat to właśnie ułani dbali o świątynię. I nawet teraz, chociaż jest już inna parafia wojskowa w Białymstoku (św. Jerzego), mają do niej wyjątkowy stosunek.

Garnizonową parafię przy Kawaleryjskiej zlikwidowały w latach 50. ubiegłego wieku komunistyczne władze. Klucze do kościoła otrzymali duchowni z archidiecezji białostockiej.

Przez kolejne lata była to filia parafii katedralnej. Dopiero w 1975 biskup Gulbinowicz erygował tu oddzielną wspólnotę. Ale już nie wojskową. Bo taką jest od kilku już lat parafia św. Jerzego.

- Tak, wiem, że oficjalnie wojskowa już nie jest. Ale dla nas i dla mieszkańców miasta już chyba na zawsze będzie się kojarzyła z żołnierzami - mówi pani Anna, parafianka św. Stanisława.

- Czasem nawet zdarza się, że ktoś przyjeżdża do nas i szuka jakiejś uroczystości, która ma się odbywać w wojskowym kościele. I jest bardzo zaskoczony, że to nie tutaj, tylko u św. Jerzego - opowiada proboszcz.

Ułani zostali u św. Stanisława

Dzisiaj wojskowe uroczystości w większości przeniesiono do tamtej parafii. Ale tutaj zostało jeszcze kilka ważnych dla żołnierzy dat, które na dobre wrosły już w tradycję wspólnoty św. Stanisława. W maju swoje święto obchodzi tu 10. Pułk Ułanów Litewskich.

- Przyjeżdżają konno i ze sztandarami. Mówią, że nie wyobrażają sobie, aby uroczystość mogła odbywać się gdzie indziej - mówi ks. Jerzy.

W kościele znajduje się także tablica upamiętniająca żołnierzy-górników. Oni także właśnie tutaj chcą świętować. - Któregoś roku proboszcz ze św. Jerzego przekonał ich, żeby świętowali u niego - wspomina ks. Raczkowski. - Ale potem usłyszałem, że jednak wolą tutaj, bo tu czują się u siebie.

Była największa, jest najmniejsza

Jednak parafianie św. Stanisława to nie wojskowi, a zwykli mieszkańcy. Ten położony przy granicach miasta kościółek ma pod tym względem szczególne doświadczenia. Jeszcze kilka lat temu parafia była dużo większa. Na jej terenie wydzielono już cztery inne: NMP Matki Kościoła, św. Karola Boromeusza, św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Kleosinie i wojskową parafię św. Jerzego. Teraz św. Stanisław jest najmniejszą z nich.

Dodatkowo w jej bliskim otoczeniu mieszka niewiele osób, bo kościółek mieści się na terenie wydzielonym z jednostki.

- Nasi parafianie mają bliżej do innych kościołów - przyznaje proboszcz. - Dlatego często na zwykły dzień wybierają je. Do nas trafiają tylko na większe święta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny