To projekt, który zakłada prawo do rzetelnej edukacji seksualnej, prawo do legalnego przerywania ciąży do końca 12 tygodnia a także łatwy i darmowy dostęp do antykoncepcji, także do antykoncepcji awaryjnej bez recepty oraz regulacji w zakresie stosowania klauzuli sumienia przez ginekologów - wylicza Justyna Rembiszewska, rzeczniczka podlaskiej Partii Razem. Wspiera zbieranie podpisów pod projektem „Ratujmy Kobiety”. Akcja prowadzona jest w Białymstoku, ale też w mniejszych miejscowościach, np. w Hajnówce.
- Jesteśmy zbudowani reakcjami jej mieszkańców. Nie spotkaliśmy się praktycznie z żadnymi wyrazami dezaprobaty. Zależało nam również na tym, żeby pokazać, że także w mniejszych miastach ludzie mają prawo to wypowiedzenia się w ważnych dla siebie sprawach, a sprawa zmiany ustawy aborcyjnej ewidentnie do takich należy - mówi Seweryn Prokopiuk, działacz Partii Razem.
Zbiórka podpisów będzie prowadzona do 10 października, chociaż wymaganych sto tysięcy podpisów już jest.
- Na pewno będzie można wesprzeć projekt w Białymstoku. Najczęściej można nas spotkać w centrum miasta w godzinach popołudniowych. Mogą też z nami kontaktować się osoby, które chciałyby pomóc w zbieraniu podpisów - dodaje Justyna Rembiszewska.
Te jeszcze jesienią trafią do Sejmu. Czy „Ratujmy Kobiety” ma szansę na debatę w tej kadencji? - Nie spodziewam się cudów - przyznaje działaczka Partii Razem.
Możliwe jednak, że już w październiku na nowo rozgorzeje w Polsce dyskusja o prawach kobiet i przepisach antyaborcyjnych. Pojawiają się bowiem informacje, że do Sejmu trafi kolejny projekt całkowicie zakazujący aborcji. W wielu miastach już szykowana jest akcja pod hasłem Czarny Wtorek. Protesty mają odbywać się 3 października.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?