To niesamowite, że takie miejsce powstało. Dla nas Sybiraków to niezwykle podniosła chwila - mówiła wzruszona Klara Rogalska ze Związku Sybiraków, która oddała do depozytu muzeum część swoich pamiątek. - Ta wystawa ukazuje prawdę. Trudną, ale niezwykle potrzebną, zwłaszcza dla młodych pokoleń.
Na 180 metrach kwadratowych, w dwóch salach powstała multimedialna wystawa: "Na okrutnej ziemi - losy Polaków zesłanych na Sybir od XVIII wieku do roku 1956". Przedstawia losy polskich zesłańców, ważne epizody z dziejów Białegostoku i historii II wojny światowej.
Nowa stała ekspozycja jest niezwykła. Wykorzystuje szeroką gamę nowoczesnych technik muzealniczych i bardzo różne środki multimedialne. W specjalnych infokioskach zwiedzający mogą znaleźć informacje, fragmenty kronik filmowych i archiwalne zdjęcia, także wykonane w technice trójwymiarowej. Wszystko wzbogacone jest specjalnymi efektami dźwiękowymi.
- Patrząc na to wszystko mam przed oczami scenę, którą przeżyłam w wieku 10 lat. Sowieci chcieli deportować całą moją rodzinę. Na szczęście ocaleliśmy. Ale wciąż pamiętam ten strach - mówi Zbigniew Bujnowski, który przyszedł na czwartkowy wernisaż. - To niesamowite, że teraz wszyscy mogą zobaczyć, jak brutalne i okrutne były zsyłki.
A już za tydzień, 9 września ulicami Białegostoku przejdzie X Międzynarodowy Marsz Żywej Pamięci Polskiego Sybiru. Zbiega się on z kilkoma tragicznymi datami. W tym roku przypada 70. rocznica masowych deportacji na Sybir. A także 70. rocznica mordu katyńskiego. Organizatorzy spodziewają się, że w marszu weźmie udział kilkanaście tysięcy osób. Swoje przybycie potwierdziło już 330 zagranicznych gości, m.in. z Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi i Ukrainy. Po raz pierwszy przyjedzie też przedstawiciel środowisk polonijnych z Kazachstanu Sergiusz Leończuk.
Białostockie marsze pamięci ofiar Sybiru to jedyne takie uroczystości odbywające się w Polsce i na świecie. Ci, którzy przeżyli pobyt na tej nieludzkiej ziemi, organizują je po to, by przypominając tragiczną historię, skłonić do refleksji.
- Tych tragedii zapomnieć nie można ze względu na olbrzymi ból, który pozostał do dziś w naszych sercach - mówi Tadeusz Chwiedź, prezes Związku Sybiraków. - Ale też, żeby przekazywać tę prawdę młodemu pokoleniu. I żeby z tych tragicznych wydarzeń wyciągać odpowiednie wnioski. My mówimy: zmarłym pamięć, żyjącym pojednanie.
Podczas tegorocznych obchodów na pomniku-grobie Nieznanego Sybiraka odsłonięta zostanie m.in. tablica poświęcona pamięci Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie. Swoje przybycie na tę uroczystość potwierdziła jego małżonka.
Obecnie w Polsce żyje ponad 35 tysięcy Sybiraków, czyli osób, które przeżyły pobyt na zesłaniu na Wschód.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?