Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac Branickich w Białymstoku. Piwnice zostaną wyremontowane. Będzie to atrakcja turystyczna

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Magdalena Grassmann uważa, że podczas prac będzie odkrytych z pewnością wiele ciekawostek. - Podzielimy się nimi ze zwiedzającymi - mówi.
Magdalena Grassmann uważa, że podczas prac będzie odkrytych z pewnością wiele ciekawostek. - Podzielimy się nimi ze zwiedzającymi - mówi. Wojciech Wojtkielewicz
Ma powstać ścieżka historyczna. Z gablotami, multimediami, filmami 3D a nawet duchami. Pierwsi turyści wejdą tu jesienią przyszłego roku. Inwestycję wsparły fundusze unijne.

- Dotykamy, powiedziałabym, dziewiczej substancji zabytkowej. Odsłonięte będą najstarsze cegły w Pałacu Branickich, czyli jeszcze z XVII wieku - mówi dr Magdalena Grassmann, kustoszka Muzeum Historii Medycyny i Farmacji Uniwersytetu Medycznego.

Już w przyszły piątek do piwnic wchodzi ekipa, która wygrała przetarg na prace. Podziemia pałacu nigdy nie były przebudowywane. Może z wyjątkiem ścianek działowych powstałych po II wojnie światowej. Które zresztą w ramach przebudowy będą zburzone. Z pozostałych ścian zniknie też powojenny tynk.

Do odnowionych piwnic wejdziemy nieużytkowaną dzisiaj okrągłą klatką schodową. Powitają nas panele multimedialne. Poznamy historię pałacu od pierwszego właściciela dóbr białostockich Jakuba Raczko Tabutowicza do II połowy XX wieku, czyli powstania Akademii Lekarskiej. Jeden z korytarzy będzie poświęcony Tylmanowi z Gameren, autorowi XVII-wiecznej przebudowy pałacu.

Przeczytaj też: Pałac Branickich. Łoś kąpał się w stawie (wideo)

Przygotowana ma być też pracownia rzeźbiarska, gdzie porównamy prace XVIII-wiecznego rzeźbiarza Jana Chryzostoma Redlera ze współczesnym twórcą pałacowych rzeźb - Michałem Jackowskim.

- Będzie też można uczestniczyć w pożarze pałacu z 1944 roku. Zwiedzający poczują dym, usłyszą sygnały dźwiękowe - mówi Magdalena Grassmann.

Nie chce psuć niespodzianki, ale zdradza, że w piwnicach mają się też pojawiać duchy. - Ostatni punkt wędrówki to schron, gdzie będzie można dowiedzieć się co się działo w pałacu w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. Obejrzymy tam m.in. PRL-owskie eksponaty i usłyszymy relacje absolwentów pierwszego rocznika uczelni - opowiada kustoszka.

Zobacz też: Pałac Branickich, jakiego nie znałeś. Odwiedź jego komnaty

W 2013 roku uczelnia wystąpiła o dofinansowanie przebudowy piwnic do ministra kultury. Chciała aż 11 mln zł.

- Gros tych kosztów miało pójść na prace archeologiczne na dziedzińcu paradnym, który kryje z pewnością wiele tajemnic. Obecną nawierzchnię miały zastąpić kocie łby - mówi Grassmann.

Obecnie wartość projektu to ponad 3 mln zł, z czego z UE pochodzi ponad 2,4 mln zł.
Aby czytać dalej kliknij w kolejną stronę

Tylko sztuczna atrakcja?

Czy piwnice Pałacu Branickich mogą być wabikiem na turystów?

Katarzyna Pierwienis z regionalnego oddziału PTTK w Białymstoku: Każdy sposób na uatrakcyjnienie oferty turystycznej naszego miasta jest dobry, mam tylko wątpliwości czy nie będzie to sztuczna atrakcja. W Białymstoku jest mnóstwo turystycznych pereł takich jak Pałacyk Gościnny, gdzie naprawdę jest czym się chwalić, czy stary kościół farny, gdzie znajduje się przecież grób Izabeli Branickiej, a miejsca te są zupełnie niedostępne i zamknięte dla turystów. Piwnice Pałacu Branickich nie są specjalnie atrakcyjne, ale na pewno będą gratką dla ludzi fascynujących się historią tego miejsca. Są jednak bardzo wąskie, więc wprowadzenie tam grupy turystów może być kłopotliwe.

W jaki zatem sposób Uniwersytet Medyczny powinien uatrakcyjnić to miejsce?

Myślę, że w tym przypadku trzeba postawić na multimedia. Przed oprowadzeniem warto wcześniej uprzedzić grupę, co można tam zobaczyć, na co zwracać szczególną uwagę. Sklepienia z cegieł z przełomu XVII i XVIII wieku warto wcześniej pokazać na projekcji, bo na miejscu przewodnika usłyszy i zrozumie kilka osób. Myślę, że multimedialna prezentacja o tym, jak powstawał ten dwór może być bardzo ciekawa, choć materiałów historycznych do jej stworzenia jest niewiele.
Rozmawiała Anna Kopeć

Nie tylko piwnice

Spacer rozpocznie się już na dziedzińcu paradnym. Obok rzeźby Atlasa ustawiony będzie panel multimedialny, który zachęci nas do poznania historii pałacu.

Kolejny punkt to westybul główny, gdzie - w ramach pokazywania tego, co stare i nowe - przybliżony zostanie ceremoniał dworski i akademicki. Tutaj, oprócz panelu, staną również gabloty z symbolami obu ceremoniałów.

Natomiast na pierwszym piętrze, w gabinecie doktorów honoris causa, poznamy ludzi, którzy znacząco zapisali się w historii pałacu. Będą to artyści, arystokraci, architekci, ale też współcześni medycy, rektorzy itd.

Potem turyści wejdą do Auli Magna i kaplicy. W ramach prac zostaną tam odświeżone sztukaterie, wymienione parkiety oraz zakonserwowane obrazy. Szykuje się też wymiana grzejników.

W kaplicy uczelnia chce opowiedzieć o historii muzyki. Za pomocą panelu multimedialnego odsłuchamy pieśni nabożne Franciszka Karpińskiego i zapoznany się ze słynną opowieścią o Janie Sebastianie Bachu. Mało kto wie, że to on, na pisemną prośbę hetmana Jana Klemensa Branickiego, wybierał fortepian dla Izabeli Branickiej. W warszawskim Archiwum Głównym Akt Dawnych zachował się potwierdzający to dokument.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny