Pakpol na śmietnik historii

ab
Po pięciu miesiącach od momentu postawienia w stan likwidacji zakład produkcji opakowań miękkich, popularny Pakpol, znika z gospodarczej mapy Białegostoku. Transakcja z jedynym potencjalnym inwestorem, zainteresowanym kupnem przedsiębiorstwa w całości nie doszła do skutku. Ponad 120 osób zasili szeregi bezrobotnych.

Przypomnijmy, że w lipcu 2001 r. należąca do grupy Akerlund& Rausing fabryka w Białymstoku została przejęta przez światowy koncern opakowaniowy Amcor w ramach fuzji. Amcor Flexibles jest obecny w Polsce od 1999 r., poza białostockim ma jeszcze zakład opakowań w Łodzi. Pracownicy byłego Pakpolu byli przekonani, że nowy inwestor wchodzi aby inwestować - białostocki zakład miał klientów, zamówienia, pracował pełną parą, osiągając roczne obroty ok. 40 mln zł.

Rozczarowali się

W trzy miesiące po przejęciu zakład został postawiony w stan likwidacji. Decyzję o likwidacji przedstawiciele Amcoru tłumaczyli złą kondycją finansową firmy.
- Na podstawie analizy finansowej przeprowadzonej przez Amcor okazało się, że białostocki zakład nie jest w stanie konkurować na rynku ani wypracować odpowiedniego zysku, zadowalającego nowego udziałowca - mówił wówczas Waldemar Jankowski, likwidator.
Na pytanie, po co komu nierentowny zakład, odpowiedź jest krótka:
- Amcor musiał go kupić, nawet gdyby nie chciał, bo białostockie przedsiębiorstwo było częścią oferty złożonej przez Akerlund&Rausing - tłumaczy Jerzy Czubak, pełnomocnik właściciela.
Wkrótce potem załodze wręczano wymówienia, ale w ten sposób, aby termin świadczenia pracy upłynął 28 lutego. Jednocześnie bardzo energicznie Amcor zabrał się do przejmowania zamówień od kontrahentów białostockiej firmy. Pracownicy twierdzili, że Pakpol została przejęta tylko dlatego, że nowy właściciel chciał zlikwidować konkurencję i przejąć jej klientów. Jerzy Czubak zaprzeczał takim przypuszczeniom twierdząc, że Amcor odziedziczy jedynie 5-7 procent rynku obsługiwanego przez dawny Pakpol, ale w tym czasie odbiorcami opakowań z białostockiej fabryki były m.in. tak duże firmy jak Kraft Jacobs, Jutrzenka, Kopernik, Maspex, Fritolay, Bahlsen, Bastek czy Sido.

Likwidacja zamiast sprzedaży

Załoga przystąpiła do sporu zbiorowego, związki zawodowe rozpoczęły negocjacje. W ich wyniku w listopadzie ub.r. podpisano porozumienie, w którym Amcor zobowiązał się, że będzie szukał nowego inwestora do końca grudnia 2001 r. W prasie ukazały się ogłoszenia o sprzedaży, a zdesperowana załoga sama podjęła intensywne działania, aby znaleźć nabywcę i utrzymać swoje miejsca pracy. W sprawę zaangażowali się przedstawiciele lokalnych władz, podlascy parlamentarzyści i centrala OPZZ w Warszawie. Sprawa oparła się nawet o kancelarię wicepremiera Marka Pola. Pracownicy wysłali informacje o poszukiwaniu inwestora do izb gospodarczych przy ambasadach, m.in. niemieckiej i angielskiej.
Poczynania te dały nadspodziewanie pomyślny efekt: w grudniu wpłynęło 9 wstępnych ofert zakupu. Niestety, na początku stycznia na placu boju został już tylko Warsaw Equity Holding, który ostatecznie także nie zdecydował się na zakup białostockiego zakładu. - Sprzedaż nie doszła do skutku, ponieważ nie znalazł się inwestor, który zaoferowałby odpowiednią cenę - stwierdził Waldemar Jankowski, likwidator.
- Od początku Amcor nie był zainteresowany sprzedażą firmy, ale likwidacją - mówią rozgoryczeni pracownicy.

Globalizacja górą

Z dniem 1 marca pracownicy znajdą się na bruku, a niegdyś sztandarowy zakład Białegostoku przejdzie do historii. Od tego dnia likwidatorzy przystąpią do wyprzedaży poszczególnych składników majątku firmy. - 1 lutego otrzymaliśmy informację, że z dniem 28 lutego planowane jest rozwiązanie umów o pracę z około 120 osobami - powiedziano nam wczoraj w Powiatowym Urzędzie Pracy. Proces likwidacji ma być zakończony do końca czerwca.
Nastroje załogi łatwo sobie wyobrazić. - Żal nam. Nie sądziliśmy, że tak to się zakończy- mówi Elżbieta Mroziewska, przewodnicząca branżowych związków zawodowych.- Teraz dni zakładu są już policzone. Pierwszego marca wszyscy będą pędzić do urzędu pracy.
Na pocieszenie pracownicy otrzymają pieniądze zgodnie z wynegocjowanym porozumieniem. Akerlund& Rausing w likwidacji zobowiązał się do wypłacenia pracownikom w sumie 1 mln zł tytułem rekompensat oraz utworzył fundusz ochronny w wysokości 100 tys. euro. Pieniądze te mają być przeznaczone na pomoc dla zwalnianej załogi. Pracownicy obliczają, że z funduszu otrzymają średnio 9-10 tys. zł plus uzależnione od stażu pracy odprawy, wynikające z kodeksu pracy. Trudno im jednak pogodzić się z utratą miejsc pracy.
- Ten zakład miał szansę istnienia, nawet na tym parku maszynowym, który jest - mówią. - Ludzie są przygnębieni, bo co teraz ze sobą zrobią, jak utrzymają rodziny. Skąpy rynek pracy nie wchłonie tylu nowych bezrobotnych. Jak może być mowa o tworzeniu nowych miejsc pracy, skoro nie można utrzymać już istniejących w funkcjonującym zakładzie.
- Zwyciężył globalny kapitał - podsumowują rozgoryczeni pracownicy.
* * *
Więcej o historii Pakpolu w Magazynie "Kuriera Porannego" w najbliższy piątek.

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie