Jej prezes twierdzi, że poprzedni zarząd firmy zdefraudował 1,6 mln. złotych. Sprawa trafiła już do prokuratury. O sprawie pisaliśmy już półtora tygodnia temu, kiedy problem z przelewem za internet zgłosiła nam Czytelniczka.
Czy firma będzie w stanie zwrócić pieniądze? Nie wiadomo.
– Firma była ubezpieczona, ale nie wiem, na jakich zasadach – tłumaczy Jan Ptaszyński, obecny prezes PAF. – Nie mam wglądu do odpowiednich dokumentów. Przechowuje je jeden z członków starego zarządu.
Problemy w firmie pojawiły się na początku roku. Klienci, którzy dokonywali płatności za pośrednictwem PAF, stracili swoje pieniądze. Początkowo tłumaczono to awarią systemu. Szybko jednak wykryto nieprawidłowości w prowadzeniu firmy. Operator stracił płynność finansową.
Od 2 miesięcy jego pracownicy nie otrzymują wypłat. Zadłużenie wobec ZUS sięga setek tysięcy złotych.
– Winę za złą sytuację finansową PAF ponosi poprzedni zarząd – twierdzi Jan Ptaszyński. Odzyskanie płynności finansowej jest mało prawdopodobne. Po medialnych doniesieniach o problemach PAF większość klientów zrezygnowało z jego usług.
– Znaleźliśmy inwestora, który zajął się spłatą dużej części zobowiązań – mówi obecny prezes PAF. Nie wiadomo jednak, czy nie wycofa się on z inwestycji. Medialny szum wokół sprawy może go zniechęcić Reszta długów zostanie spłacona prawdopodobnie dopiero po ogłoszeniu upadłości firmy. Wówczas prace straci około 50 osób.
PAF to białostocka firma. Jest jednym z pierwszych prywatnych operatorów pocztowych w Polsce.
Zobacz: Taniej za listy
Oferował tanie usługi finansowe. Korzystało z nich tysiące klientów indywidualnych i instytucji. W latach swej świetności posiadał około 400 placówek w całym kraju. Obecnie większość zamknięto. Zostało jedynie 30-40.
Zobacz: Punkt kasowy ubezpieczony
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?