76-letni Stanisław Wesołowski z Bielska Podlaskiego chorował na chłoniaka, który został u niego wykryty w 2013 r. W kolejnym roku przeszedł trzy cykle chemioterapii. W wyniku leczenia jego odporność bardzo spadła.
- Teraz co cztery miesiące muszę otrzymywać specjalny lek Octagam w celu podniesienia odporności do najniższego poziomu, czyli 7 punktów. Zdrowy człowiek ma 15 punktów. Dwa miesiące temu - czyli w okresie, gdy już nie przyjmowałem leku - miałem poniżej 3 punktów. Ile jest teraz? Aż boję się pomyśleć.
W lutym mieszkaniec Bielska otrzymał skierowanie do szpitala, gdzie miał mu zostać podany Octagam. Jest to immuglobulina dożylna w postaci roztworu do infuzji, którą aplikuje się w formie kroplówki, przez dwa dni. Jest stosowana u pacjentów z wtórnym niedoborem odporności oraz małopłytkowością immunologiczną. Wspomaga ich w walce z infekcją bakteryjną lub wirusową. W lutym okazało się, że leku nie ma.
- Od tego czasu dzwonię co tydzień i dopytuję się, ale nic się nie zmienia. Lekarze ze szpitala klinicznego robią wszystko, aby ten lek zdobyć, ale okazuje się, że problem istnieje w całej Polsce i nie ma skąd go ściągnąć. Mogłem zdobyć ten lek na Białorusi, ale okazuje się, że nie można go podać w Polsce, więc zrezygnowałem.
Pan Stanisław ma liczne choroby współistniejące: cierpi na POChP, niewydolność nerek i cukrzycę, przeszedł też dwie operacje zaćmy. W wyniku spadku odporności bardzo łatwo łapie infekcje. Jego organizm od razu reaguje wysoką gorączką.
- Siedzę w domu i nie mogę się ruszyć. Boję się wyjść na podwórko, bo mógłbym łatwo zarazić się od sąsiadów. Tak złapałem zapalenie płuc w marcu. Podczas robienia zakupów.
Właśnie przez marcowe zapalenie płuc pan Stanisław Wesołowski nie mógł przyjąć drugiej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 w terminie.
- Pracowałem 57 lat i płaciłem składki na ubezpieczenie zdrowotne. Na emeryturze również pracowałem i wobec tego odprowadzałem podwójne składki. Jestem trochę rozżalony. Człowiek tyle dał z siebie...
Szpital sprowadza preparat w awaryjnych sytuacjach
Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowa Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, gdzie leczy się pan Stanisław, mówi, że leku Octagam nie otrzymuje 10-15 pacjentów miesięcznie.
- Od dłuższego czasu go nie ma. Doc. Piszcz z Kliniki Hematologii interweniował w NFZ, ale lek jest niedostępny w hurtowniach medycznych. Wcześniej też zdarzały się czasowe problemy z jego dostępnością, ale teraz to już trwa od dłuższego czasu. A jest to jedyny tego typu lek refundowany przez NFZ. Są inne preparaty z tej grupy, ale nie są refundowane.
W stanie zagrożenia życia pacjentów immuglobulina dożylna - nierefundowana - jest sprowadzana przez szpital w specjalnym trybie.
- Problem polega na tym, że koszt sprowadzenia tego leku jest zdecydowanie większy niż koszt leczenia pacjenta. NFZ płaci koszt refundacji, a różnicę w cenie szpital musi sam pokryć. A to są tysiące złotych.
Podlaski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zna problem.
- Niestety, brak preparatu wykonywanego z osocza krwi dotyczy całego kraju - informuje Beata Leszczyńska, rzecznik prasowa podlaskiego NFZ. - Podjęliśmy ten temat, po tym jak wpłynęła do nas informacja od jednego ze szpitali, że nie mają leku. Sprawa została przekazana do Ministerstwa Zdrowia. Śledzimy ją na bieżąco i wyrażamy przekonanie, że dostępność zostanie zapewniona.
Ministerstwo Zdrowia o immunoglobulinie
Wysłaliśmy zapytanie w sprawie leku Octagam do Ministerstwa Zdrowia i otrzymaliśmy odpowiedź, z której wynika, że w aktualnym wykazie leków refundowanych znajduje się 7 leków Octagam. Jak czytamy w informacji Ministerstwa Zdrowia:
(...) w wykazie leków refundowanych, który będzie obowiązywał od 1 maja 2021 r. znajduje się 37 preparatów immunoglobuliny ludzkiej stosowane w programie lekowym B.17. „Leczenie pierwotnych niedoborów odporności u dzieci”, 31 preparatów immunoglobuliny ludzkiej stosowanych w programie lekowym B.62. „Leczenie pierwotnych niedoborów odporności u pacjentów dorosłych” oraz 27 preparatów immunoglobuliny stosowanych w programie lekowym B.67. „Leczenie immunoglobulinami chorób neurologicznych”
Czy to oznacza, że po 1 maja problem z dostępnością do immunoglobuliny zniknie? Niekoniecznie.
Jak tłumaczy Justyna Gosk-Frankowicz, p.o. Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego, stwierdzenie „7 leków Octagam” odnosi się zapewne do dwóch dawek leku Octagam roztwór do infuzji o mocy 50mg/ml i 100mg/ml zarejestrowanych w różnych pojemnościach, m.in. 20ml, 50ml, 60ml 100ml, 200ml.
Justyna Gosk-Frankowicz potwierdza, że od 1 maja 2021r. w wykazie leków refundowanych dostępnych w ramach programów lekowych znajduje się wiele preparatów zawierających immunoglobulinę ludzką, m.in. Flebogamma DIF, Hizentra, Privigen, Cuvitru, Octagam (różne pojemności).
- Niestety, faktycznie apteki szpitalne mają duże trudności w dostępie do tego typu leków - dodaje p.o. Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego. - Z uzyskanej informacji wynika, że problem jest po stronie producenta.
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Czarne chmury nad liderem Rammstein. Muzyk reaguje na oskarżenia o molestowanie
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca
- Znana dziennikarka podziękowała za przypomnienie zdjęcia. Jak je skomentowała?
- Sceny jak z gangsterskiego filmu w centrum miasta. W ruch poszedł topór