Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Over The Top. Breakdance w teatrze. (wideo, zdjęcia)

Fot. Bogumiła Maleszewska
Breakdance mogą tańczyć wszyscy. Najmłodsi b-boye mają po kilka lat. Na zdjęciu Wojtek z ekipy Side to Side, uczestnik sobotniego konkursu.
Breakdance mogą tańczyć wszyscy. Najmłodsi b-boye mają po kilka lat. Na zdjęciu Wojtek z ekipy Side to Side, uczestnik sobotniego konkursu. Fot. Bogumiła Maleszewska
Przyjeżdżam na każdy Over The Top. To najlepsza impreza w Polce. Spójrzcie, jak oni się ruszają - mówi Łukasz z Siemiatycz. W sobotę widownia białostockiego Teatru Dramatycznego wypełniona była po brzegi. Na scenie walczyli najlepsi na świecie tancerze breakdance, czyli b-boye.

[galeria_glowna]

To będzie wyjątkowa noc. Obiecuję - zapewnił Focus, b-boy z Finlandii, przed rozpoczęciem Over The Top 2009. I słowa dotrzymał. Na scenie teatru pokazali się najlepsi z najlepszych na świecie. Tancerze dosłownie latali w powietrzu. Wszelkie prawa fizyki w sobotę nie miały zastosowania.

- Wiem, że w Białymstoku zawsze mogę liczyć na breakdance na najwyższym poziomie - mówi Alien Ness, amerykański tancerz, który w tym roku poprowadził Over The Top. - Najpiękniejsze w Over jest jednak to, że na scenie występują również dzieci. To one będą tworzyć przyszłość, gdy nas zabraknie.

To już czwarta edycja festiwalu Over The Top. Pokazy miały charakter walk - b-boye tańczyli jeden na jednego. Liczyło się jednak tylko pokazanie swoich nieprzeciętnych umiejętności. Nie było jurorów.

- Każdy z nich jest na swój sposób najlepszy - uważa Łukasz. - Białystok powinien być dumny nie tylko z Over The Top, ale też ze swoich tancerzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny