Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwórzcie bramę

Tomasz ROŻEK
Pięknie wyremontowana krata w bramie przy ulicy Lipowej miała odstraszyć wandali. Przy okazji odstraszyła też klientów sklepów i zakładów, które się za nią znajdują.

To okoliczni mieszkańcy chcieli, by stanęła tu krata. Skarżyli się na hałas i brud. Wreszcie we wrześniu Zarząd Mienia Komunalnego wydał ponad 5 tysięcy złotych i odremontował bramę. Przy okazji wstawił metalową kratę i zamknął ją na kłódkę. Klucz mają mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej. Od tej pory zaczęły się kłopoty przedsiębiorców.

Nie ma dojścia

Tuż za bramą działa solarium, a kilkadziesiąt metrów dalej, przy ul. Białówny stoi pawilon z upominkami i biżuterią. Krzysztof Idźkowski, współwłaściciel solarium nie kryje, że od kiedy brama została zamknięta, nie opłaca mu się prowadzić biznesu.
- Znakomita większość moich klientów przechodziła do mnie właśnie przez tę bramę, a teraz praktycznie nie ma do mnie dojścia - załamuje ręce Idźkowski.
Właścicielki sklepików z upominkami i biżuterią przy Białówny od kilkunastu lat nie notowały tak dużych strat.
- Ludziom nie chce się iść naokoło, wolą kupić pamiątkę w innym sklepie - mówi Edyta Iwanowicz, która od 20 lat sprzedaje upominki.

Nikt nie chce wynająć

Wyjściem byłoby wynajęcie bramy handlarzowi obrazów i upominków. Miałby obowiązek otwierać bramę od godz. 9 do 19. Tak uzgodnił Zarząd Mienia Komunalnego z mieszkańcami. Problem w tym, że zorganizowano już dwa przetargi, a chętnych na bramę nie ma.
Krzysztof Idźkowski wpadł więc na pomysł, że między 9 a 19 postawi w bramie ochroniarza i będzie płacił miastu czynsz. Byle brama była otwarta.
- Ale w ZMK nikt nie chciał ze mną na ten temat rozmawiać, upierali się przy pamiątkach - mówi Idźkowski.

A niech będzie ochroniarz

Według Wiktora Klatkowskiego, dyrektora ZMK, właściwie nie ma przeciwskazań, żeby Idźkowski dzierżawił miejsce w bramie.
- Mieszkańcy wyraźnie mówią, że nie chcą mieć hałasu pod oknami. Nie mieliśmy jednak chętnych na sprzedaż pamiątek. A o ile wiem pan Idźkowski złożył ofertę, więc skoro jest jedyny, już dziś podpiszemy z nim umowę - zapewnia Klatkowski.
Problem w tym, że Idźkowski nie dostał nie dostał jeszcze zawiadomienia o podpisaniu umowy.
- Myślę, że pan Klatkowski po raz kolejny mnie zwodzi. Mam wrażenie, że ZMK w ogóle nie jest zainteresowany wynajęciem komukolwiek miejsca w bramie. Oni chcą świętego spokoju, żeby nie drażnić mieszkańców - uważa Idźkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny