Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwarcie sklepu charytatywnego Stowarzyszenia My Dla Innych. Można tam kupić prawdziwe perełki! (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Po wielkim remoncie ponownie otwarty jest sklep charytatywny, prowadzony przez Stowarzyszenie "My dla innych".
Po wielkim remoncie ponownie otwarty jest sklep charytatywny, prowadzony przez Stowarzyszenie "My dla innych". Olga Goździewska
Ręcznie wykonane łapacze snów, biżuterię, ubrania dla dzieci i dorosłych, książki i dekoracje do domu. To wszystko i wiele więcej można kupić za grosze w sklepie charytatywnym "My Dla Innych". Przekonajcie się sami, klikając w galerię zdjęć.

Po wielkim remoncie ponownie otwarty jest sklep charytatywny, prowadzony przez Stowarzyszenie "My dla innych". To wyjątkowe miejsce, które utrzymuje się ze sprzedaży rękodzieła i darów od ludzi wielkich serc. Część zysków przekazywana jest na pomoc niepełnosprawnym, m. in. na ich rehabilitację.

- Stworzyliśmy miejsca pracy dla osób z niepełnosprawnościami, w których część z nich zyska doświadczenie zawodowe, umożliwiające wyjście na otwarty rynek. Dziś jednak prowadzą sklep, działają w pracowni twórczej, fotograficznej, pracują w magazynach czy pralni. Łącznie to 26 osób - wyjaśnia Rafał Średziński, prezes Stowarzyszenia "My dla innych". - Tutaj mają poczucie, że to co robią ma sens, bo nie produkują zabawek by postawić je na półkę, ale na sprzedaż. A klienci cały czas się pojawiają - dodaje z uśmiechem.

Inicjatywę stowarzyszenia wspierają władze województwa i miasta, urzędy oraz lokalni przedsiębiorcy. Dlatego otwarciu sklepu po modernizacji towarzyszyło mnóstwo gości. Nie zabrakło również atrakcji, był pokaz mody i szampan.

- To wspaniała inicjatywa. Nie tylko aktywizacja i pomoc osobom niepełnosprawnym, ale też ochrona środowiska. Wiele rzeczy, które tu trafia od darczyńców, zostaje przetworzona i ponownie przekazana do sprzedaży. Namawiam kolejne jednostki do podejmowania takich działań, niech więcej takich miejsc powstaje w Białymstoku i całym regionie. Chylę czoła! - mówił marszałek Artur Kosicki. Szczególnie zafascynował się mini antykwariatem książkowym, w którym można znaleźć wiele klasyków, a kto wie, może nawet pozycji unikatowych. W tej kwestii chętnie doradzi Jacek, sprzedawca i podopieczny stowarzyszenia, który uwielbia czytać.

Zobacz też: Białystok. Bar "Okienko" otwarty! Tu zjesz tanio i smacznie

Nie tylko on ma pasję, w której nie przeszkadza niepełnosprawność. Wiele osób pracujących w sklepie czy pracowni twórczej jest utalentowana. Przykład? Jest tam chłopak, który gra na harmonijce, by innym pracowało się lepiej na magazynie. Są też dziewczyny tworzące urzekające maskotki i łapacze snów. W pracę sklepu jest także zaangażowany elegancki, starszy pan Zdzisław, który uchodzi za specjalistę od wszystkiego. Co ciekawe, jest byłym pracownikiem stowarzyszenia, a dziś wolontariuszem z zamiłowania.

Pojęcie sklepu charytatywnego jest szeroko znane w Europie. W samej Anglii takich sklepów jest ponad 300. W Polsce działa ich już kilkanaście. Białostocka placówka mieści się będzie przy ul. Antoniuk Fabryczny 34. Czynny jest w poniedziałki, wtorki i środy od godz. 9 do 17, zaś w czwartki i piątki od godz. 10 do 18. Podobny sklep posiada również Stowarzyszenie Ku Dobrej Nadziei w Białymstoku. Nazywa się Modny Grosik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny