Gdy w poniedziałek około południa 83-letnia mieszkanka Białegostoku odebrała telefon w słuchawce aparatu usłyszała, że dzwoni jej wnuczka. Kobieta prosiła o pilne pożyczenie pieniędzy na zakup akcji. Starsza pani uwierzyła swojej rozmówczyni i zgodziła się pomóc. Pobrała ze swojego konta 20 tysięcy złotych i poszła na pocztę, aby przesłać całą kwotę przekazem pocztowym. Jednak dzięki czujności i pomocy obsługującej staruszkę pracownicy urzędu nie doszło do transakcji.
- Pracująca w okienku kobieta przestrzegła 83-latkę, że może być to próba oszustwa, a telefonująca wnuczka najprawdopodobniej jest nieprawdziwa - mówi asp. Aneta Łukowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
To wzbudziło w starszej pani podejrzenia, które po sprawdzeniu się potwierdziły. Dzięki zaangażowaniu pracownicy poczty nie doszło do oszustwa, a 83-latka uratowała swoje oszczędności. Teraz białostoccy policjanci szukają oszustki i wciąż apelują do osób starszych o rozwagę przy podejmowaniu szybkich finansowych decyzji.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?