Pochodzi ze Śląska, ale działał w całej Polsce. W połowie lipca trafił też do Białegostoku. Oszukał trzy hotele: Branicki, Gołębiewski i Turkus. Meldował się w nich, przez noc wypijał z barku cały alkohol, a nad ranem znikał. Nie płacił za pobyt.
Wkrótce Marek N. będzie się tłumaczył przed białostockim sądem rejonowym. Trafił tam właśnie akt oskarżenia przeciwko niemu.
Mężczyzna próbował też wynająć pokój w Cristalu za 570 złotych. Ale recepcjonistka chciała, by z góry zapłacił. A tyle 32-latek nie miał.
Miarka się przebrała, gdy oszust wrócił do hotelu Branicki, skąd kilka dni wcześniej uciekł. Tam czekali już na niego policjanci.
Ale oszustwa w hotelach to niejedyne zarzuty. Zdaniem prokuratury, mężczyzna ukradł mieszkance Katowic pieniądze i biżuterię wartą tysiąc złotych. A potem jej groził. Wyłudził też kartę płatniczą w jednym z białostockich banków.
32-latek nie przyznał się do oszustw. Powiedział śledczym, że miał zamiar zapłacić za pokoje. Prokurator ustalił jednak, że na jego koncie był debet. Grozi mu do 12 lat więzienia. Na proces czeka w areszcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?