Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści grasują w sieci. Nie podawaj danych z konta.

(koci)
Nabierając się na maile-fałszywki można sporo stracić. Oprócz tego, że oszuści wyłudzą nasze dane osobowe lub dane z kart, mogą także zainstalować na naszym komputerze programy podglądające i śledzące jego działania.
Nabierając się na maile-fałszywki można sporo stracić. Oprócz tego, że oszuści wyłudzą nasze dane osobowe lub dane z kart, mogą także zainstalować na naszym komputerze programy podglądające i śledzące jego działania.
Dziwne maile udające bankową korespondencję trafiły w poniedziałek przede wszystkim do klientów PKO BP, ale nie tylko. Nadawcy prosili o weryfikację danych dotyczących kart kredytowych PKO BP. Twierdzili, że jeśli się nie potwierdzi tych danych, rachunek zostanie zamknięty.

– Bank nigdy nie wysyła tego typu maili – mówi Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PKO BP. – Nigdy nie prosi o przekazywanie jakichkolwiek danych drogą mailową.

Nie należy zatem odpowiadać na tego typu przesyłaną do nas korespondencję, nie korzystać z podanego w nich linku i nie udostępniać danych dotyczących karty, tj. jej numeru, kodu PIN, daty ważności i kodu CVV2. Bo oprócz tego, że oszuści wyłudzą nasze dane osobowe lub dane z kart, mogą także zainstalować na naszym komputerze programy podglądające i śledzące jego działania.

– Takie sytuacje się zdarzają co jakiś czas – mówi Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance. – Dotyczą różnych banków.

W poniedziałek on również otrzymał takiego maila, choć klientem banku PKO BP nie jest. Jak mówi, nawet po stylu, w jakim był napisany, można było rozpoznać, że nie jest to korespondencja z banku.

– Był bardzo nieudolnie napisany, zawierał proste błędy językowe – mówi analityk Open Finance. – Widać było, że ktoś korzystał z elektronicznego tłumacza.

Jak podkreśla, trzeba pamiętać o tym, że bank nigdy nie poprosi nas o podanie w mailowej korespondencji PIN-u do karty lub kodów uwierzytelniających.
Jednak nie wszyscy o tym pamiętają.

– Mimo że staramy się uwrażliwiać na takie rzeczy naszych klientów, zdarza się, iż ktoś kliknie na podany link i prześle oszustom swoje dane – mówi Marek Kłuciński. Osoby, które to zrobiły, powinny skontaktować się z oddzialem banku lub zadzwonić na infolinię.

– Z reguły klienci odzyskują swoje pieniądze – uspokaja rzecznik PKO BP.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny