Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszukać kontrolera? Nic prostszego!

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Ktoś podszył się za mieszkankę Gorzowa. Dostała mandat za jazdę na gapę, mimo, że w tym czasie była w Poznaniu.
Ktoś podszył się za mieszkankę Gorzowa. Dostała mandat za jazdę na gapę, mimo, że w tym czasie była w Poznaniu. Piotr Jędzura
Karolina dostała mandat za jazdę "na gapę" w Gorzowie, choć tego dnia była w... Poznaniu. Ma zapłacić prawie 180 złotych. W dodatku to nie pierwszy raz, gdy ktoś podszywa się pod nią. Czy tak łatwo oszukać kontrolera?

Pod koniec lutego do domu Karoliny w Witnicy przyszedł list z przedsądowym wezwaniem do zapłaty. Wzywa wydział transportu publicznego Urzędu Miasta w Gorzowie. Z pisma wynika, że we wtorek, 29 maja 2012 (!) dziewczyna została złapana w tramwaju za jazdę bez biletu. Ma zapłacić 176,24 zł (1,3 zł wartość biletu, 160 zł opłaty dodatkowej i 14,94 zł odsetek). Jeśli nie, sprawa trafi do sądu, a później egzekucją kosztów zajmie się komornik.

Karolina zaręcza, że tego dnia nie było jej w Gorzowie. Studiuje w Poznaniu, do domu wraca tylko na weekendy, a w tym czasie miała jeszcze sesję. Pokazuje indeks z wpisem z 29 maja, choć zdaje sobie sprawę, że to żaden dowód. Odwołanie nic nie dało, bo "dane osobowe na druku opłaty dodatkowej (czyli tzw. mandatu - dop. red.) są zgodne z danymi z dokumentu tożsamości". - Czyli ktoś podał kontrolerowi moje dane, ten uwierzył na słowo, a ja mam teraz problemy - dochodzi do wniosku dziewczyna.

W takiej samej sytuacji była też dwa lata temu. Wtedy udało się anulować karę, bo oszustka podała złą datę urodzenia Karoliny. Teraz się nie pomyliła. Żeby podszyć się pod kogoś, wystarczy znać - oprócz imienia i nazwiska - adres zamieszkania, datę urodzenia i imię ojca.

Gdzie była policja?

Zapytaliśmy urząd, czy nie można wprowadzić innej weryfikacji danych gapowiczów. I podaliśmy przykład, że w wielu miastach, jak ktoś nie chce pokazać dowodu tożsamości, to na pętli lub kolejnym przystanku czeka na niego i kontrolera policja. Tak jest choćby w Nowej Soli. Marek Świst, kierownik wydziału transportu, przekonuje, że to niemożliwe, bo nie ma obowiązku noszenia przy sobie dokumentu potwierdzającego tożsamość, a policja nie zawsze dysponuje wolnym radiowozem. - Warto zauważyć, że policja potwierdzając dane osobowe gapowicza, nie wskazuje, że gapowicz jest tą osobą, której dane podaje, a tylko, że podane dane są zgodne - dodaje.

Ale podkom. Marcin Maludy z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji zauważa, że funkcjonariusze mają sposoby, by szybko ustalić tożsamość. - W czasie weryfikacji w systemie informacyjnym policjanci uzyskują także inne dane. Wystarczy kilka dodatkowych pytań i wiemy, czy ktoś kłamie - podkreśla.

Świst zaznacza, że kontrolerzy unikają oczekiwania z pasażerem na przystanku do przyjazdu policji, bo miały już miejsce przypadki ucieczki gapowicza albo próby "odbicia" go przez kolegów. A oczekiwanie na patrol w autobusie czy tramwaju jest możliwe tylko wtedy, gdy może on stać na pętli dłuższą chwilę. Jeśli nie ma czasu, opłata za zatrzymanie pojazdu z winy pasażera wynosi 600 zł. - Czy do każdego gapowicza bez biletu i bez dokumentów stosować bezwzględne ujęcie i przekazanie w ręce policji, bez względu na długość oczekiwania na patrol oraz dodatkową opłatę? - pyta Świst i podaje przykłady osób starszych, schorowanych, niepełnosprawnych lub uczniów, którzy zapomnieli zabrać portfela czy biletu.

Sprawdziliśmy, jak takie problemy rozwiązują inni. - Informację, że ktoś podał fałszywe dane, przekazujemy naszym kontrolerom. Jeśli po raz drugi natrafimy na tę osobę bez biletu, nie ma prawa wyjść z autobusu bez wezwania policji - mówi Czesława Furtak z zielonogórskiego oddziału firmy Arsen, która zajmuje się kontrolami. Może warto korzystać z doświadczenia innych? A podkom. Maludy radzi Karolinie zgłosić na policję sprawę "podszywania się".

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska