Ostatni dzień Targów Książki w Białymstoku. Chętnych nie brakowało (zdjęcia)

Najważniejsze polskie wydawnictwa, znakomici pisarze, a wśród półek z książkami można było spotkać młodzież, rodziny z dziećmi i osoby w podeszłym wieku. Stadion Miejski w Białymstoku dziś (24.04) tętnił życiem.

Pani Justyna z mężem Sewerynem, biorą udział w każdej edycji targów.

- Dużo różności. Zakupiliśmy m.in. książkę o sztuce, poezję dla córki, publicystyczną książkę dotycząca naszego miasta i reportaż – opowiadają.

- Co roku chodzimy – mówią siostry Kasia i Zosia. I dodają: Kupiłyśmy książki z tej samej serii dwie o przyjaźni i relacjach, więc będziemy się mogły wymienić.

- Na targi chodzimy od pierwszej edycji, jesteśmy zadowoleni za każdym razem, szczególnie z cen. Rodzina nam się powiększyła, w domu piątka dzieci i lubią czytać, my z mężem również, więc teraz chodzimy wspólnie - mówi Pani Magda.

Z kolei Pan Paweł cieszy się, że po przerwie z powodu pandemii impreza wróciła.

- W tym roku daliśmy dzieciom większą swobodę, bo miały do dyspozycji swój budżet, więc kupowały co chciały. Nasza starsza córka jest „molem książkowym” i jej budżet szybko się skończył. Liczyliśmy się z tym, bo oferta jest tak bogata, więc chciała jeszcze dokupić.

- Zaprosiła mnie koleżanka, fantastyczne miejsce, każdy "mol książkowy" się tu odnajdzie. Kupiłyśmy trochę kryminałów, książkę kucharską i biograficzną – podsumowała Pani Magda.

Już po raz dziewiąty mieszkańcy Białegostoku i okolic mogli wziąć udział w Targach Książki organizowanych przez Fundację Sąsiedzi. Ponad 80 wystawców z całej Polski zaprezentowało swoje nowości wydawnicze.