Ośrodek Korab w Turawie zmieni się w więzienie dla kobiet

Mirela Kaczmarek
Przecież nikt nie będzie niszczył tego co po ośrodku zostało, wynosił z pokoi telewizorów, albo wymieniał łóżek na więzienne, metalowe prycze - mówi Czesław Tuła, przewodniczący związku zawodowego funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa na Opolszczyźnie. Dodaje, że taka wymiana wyposażenie byłaby kosztowna, dlatego nikt się na nią nie zdecyduje. Zyskają na tym więźniowie, a raczej więźniarki, które będą korzystały z dobrodziejstw, dostępnych do tej pory m.in. dla urlopowiczów.
Przecież nikt nie będzie niszczył tego co po ośrodku zostało, wynosił z pokoi telewizorów, albo wymieniał łóżek na więzienne, metalowe prycze - mówi Czesław Tuła, przewodniczący związku zawodowego funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa na Opolszczyźnie. Dodaje, że taka wymiana wyposażenie byłaby kosztowna, dlatego nikt się na nią nie zdecyduje. Zyskają na tym więźniowie, a raczej więźniarki, które będą korzystały z dobrodziejstw, dostępnych do tej pory m.in. dla urlopowiczów. Paweł Stauffer
Wśród funkcjonariuszy, którzy do tej pory się tu szkolili, zawrzało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska