Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżony o morderstwo w bloku przy Psarskiego dostał... 3,5 roku więzienia

Redakcja
30-letni dziś Karol Ł. i 35-letni Dariusz P. mają na sumieniu śmierć Janusza Ż. (w chwili śmierci miał 42 lata). W zeszłym tygodniu usłyszeli wyroki w sprawie, która swój początek miała 23 grudnia 2011 roku, w mieszkaniu niejakiego Andrzeja K. - w jednym z bloków przy ul. Psarskiego.

W przedświąteczny piątek odwiedziło go trzech mężczyzn. Cel wiadomy - libacja alkoholowa, które u Andrzeja odbywały się nader często. Ta zakończyła się tragicznie - Karol Ł. i Dariusz P. zaczęli bić Andrzeja Ż.

Jak ustalono potem w śledztwie, został on dotkliwie pobity. Lekarz stwierdził, że był bity pięściami, kopany, duszony i uderzony kilkanaście (!) razy… szafką kuchenną. Bardzo liczne obrażenia spowodowały śmierć.

Prokuratura początkowo przedstawiła Karolowi Ł. I Dariuszowi P. zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Potem jednak zmieniła je na zarzuty zabójstwa. Określone zresztą w akcie oskarżenia jako "zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, popełnione w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie". Karol Ł. był dodatkowo oskarżony o popełnienie przestępstwo w warunkach recydywy. Na sali sądowej prokurator zażądał dla obu kary 25 lat więzienia.

Zapewne musiał być zdumiony, kiedy usłyszał wyrok. Sąd Okręgowy w Ostrołęce skazał Karola Ł. na 7 lat, a Dariusza P. na 3 lata i 6 miesięcy więzienia. Skąd tak niskie wyroki? Sąd zmienił bowiem kwalifikacje czynu i uznał obu oskarżonych winnymi nie zabójstwa, lecz pobicia ze skutkiem śmiertelnym.

- Podstawą takiego rozstrzygnięcia sądu było uznanie, że sprawcy nie działali z bezpośrednim zamiarem zabicia - tłumaczy sędzia Jerzy Pałka, rzecznik SO w Ostrołęce i jednocześnie przewodniczący składu orzekającego w tej sprawie.

Mówiąc wprost: sąd nie znalazł dowodów na to, że Karol Ł. i Dariusz P. chcieli zabić. Chcieli "tylko pobić". Różnica w znaczeniu procesowym zasadnicza. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi od roku do 10 lat.

Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki