Mieliśmy przewagę i kilka okazji strzeleckich, szczególnie w pierwszej połowie. Sędzia nie uznał nam jednej bramki, zawiodła skuteczność i skończyło się fatalnie. Zadowolony mogę być tylko z poziomu spotkania, który był bardzo wysoki - komentuje trener MOSP-Jagiellonii Zenon Szalecki.
Remis 0:0 był korzystny dla gości. Wigry mają co prawda sześć punktów straty do faworyzowanych białostoczan, ale rozegrały o dwa spotkania mniej. Mogą zatem dogonić przeciwników, a że u siebie zwyciężyły 2:0, wyprzedzą żółto-czerwonych lepszym bilansem bezpośrednich starć. Trudno przypuszczać, by suwalczanie zmarnowali znakomitą okazję na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli.
Aktualne tabele drukujemy we wtorkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?