Nie mamy nic na piśmie, tylko ustne zapewnienia burmistrza. A na gębę, to można wszystko. Żeby nie było tak, że to my będziemy płacić za te nowe chodniki. Ale pożyjemy, to zobaczymy kto miał rację - denerwuje się Małgorzata Bułatewicz. Jest mieszkanką bloku nr 4 na Osiedlu Zielonym w Sokółce.
- Jest ładnie i jak trzeba będzie to zapłacimy po te 500 złotych. Jak komuś nie podobają się nowe chodniki, to niech nie patrzy - ripostowali mieszkańcy bloku podczas zebrania wspólnoty.
Kilka tygodni temu przed blokiem rozpoczął się remont chodników. O pracach nic nie wiedzieli lokatorzy. To zaniepokoiło panią Małgorzatę, bo za wszystkie inwestycje związane z blokiem, zwykle płaci wspólnota. Tak, jak za zrobienie elewacji, na którą mieszkańcy bloku kilka lat temu zaciągnęli około 200 tysięcy złotych kredytu.
Tym razem jednak jest inaczej. To gmina jest inwestorem i to burmistrz ma zapłacić za nowe chodniki. Chce w ten sposób zadośćuczynić mieszkańcom bloku, którzy są właścicielami części gruntów przed blokiem.
- Ci ludzie płacą dla gminy podatek za drogę, z której korzystają inni mieszkańcy - tłumaczy Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza. - Dlatego podjęliśmy decyzję, aby w ramach rekompensaty wyremontować chodnik, który był już w bardzo złym stanie.
Zastępca burmistrza tłumaczy, że gmina może to zrobić, bo w księgach wieczystych widnieje jako właściciel części gruntu. I chociaż już dawno urzędnicy chcieli uporządkować stan prawny nieruchomości, jest to niemożliwe.
Remont chodnika przed blokiem ma kosztować 28 tysięcy złotych. Ma być sfinansowany z pieniędzy przeznaczonych na bieżące utrzymanie dróg.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?