Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiedle Piasta. 29-latek znęcał sie nad swoimi rodzicami

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Według ustaleń śledztwa, gehenna rodziców oskarżonego trwała od lutego ubiegłego roku do 6 czerwca tego roku.
Według ustaleń śledztwa, gehenna rodziców oskarżonego trwała od lutego ubiegłego roku do 6 czerwca tego roku. Archiwum/Andrzej Zgiet
Zakneblował, bił i groził śmiercią. Za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad rodzicami odpowie 29-letni białostoczanin

Wszczynał awantury, popychał, bił pięściami po twarzy, kopał, pluł w twarz, nie pozwalał w nocy spać, szarpał za włosy, zmuszał do kupowania mu wódki, niszczył mieszkanie. W końcu zakneblował matce usta i przywiązał ją do chodzika, z pomocą którego się poruszała. Ojca dotkliwie pobił i, trzymając w ręku nóż, groził, że wyrzuci go przez balkon.

Rozwiąż quiz i sprawdź, jak dobrze znasz nasze miasto: Białystok z lotu ptaka. Rozpoznaj, co jest na zdjęciu

Prokuratura ustaliła, że tak przez ostatnie półtora roku wyglądała codzienność w domu państwa S. na białostockim osiedlu Piasta. Dlatego oskarżyła 29-letniego Andrzeja S. - syna pokrzywdzonych, o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad swoimi rodzicami.

Andrzej S. był już karany za przemoc, dlatego sąd może zaostrzyć mu wymiar kary

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do Sądu Rejonowego w Białymstoku.

Według ustaleń śledztwa, gehenna rodziców oskarżonego trwała od lutego ubiegłego roku do 6 czerwca tego roku. Tego dnia Andrzej S. tak ich pobił, że w domu pokrzywdzonych pojawiła się policja. Mundurowi zabrali go ze sobą. 29-latek został aresztowany i do dziś przebywa w areszcie śledczym, gdzie czeka na proces.

6 czerwca, gdy policjanci przyjechali do w mieszkania państwa S., matka oskarżonego leżała zapłakana na ziemi. Prosiła policjantów, by wyszli, bo inaczej syn znów ją pobije. Okazało się, że tego dnia zrobił to już raz - bił metalowym stelażem. Potrzebna była karetka. Sąsiedzi potwierdzili, że odkąd Andrzej S. wyszedł z więzienia, zaczął znęcać się nad rodzicami. Wygląda na to, że znów na dłużej trafi za kraty.

- Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów. Złożył też wniosek o dobrowolne poddanie się karze - mówi Anatol Pawluczuk, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.

Prokurator zgodził się na karę 5 lat więzienia. Teraz taki jej wymiar musi jeszcze zaakceptować sąd.

Za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem Andrzejowi S. nadal grozi nawet 15 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny