Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osadzeni w areszcie marzną w celach. Twierdzą, że strażnicy oszczędzają na ogrzewaniu.

Adrian Kuźmiuk
Osadzeni w areszcie śledczym marzną w celach.
Osadzeni w areszcie śledczym marzną w celach. Fot. sxc
W nocy wyłączają nam grzejniki w celach - skarżą się osadzeni. - Tłumaczą, że to awaria, ale na bloku grzejniki działają normalnie.

W nocy kaloryfery nie grzeją, a w łaźni leci zimna woda - skarży się jeden z osadzonych w Areszcie Śledczym w Białymstoku. - Tak jest od około dwóch tygodni i nic nie chcą z tym zrobić. Tłumaczą się awariami, ale jak to możliwe, żeby awarie występowały tylko w nocy i to regularnie.

W celach jest zimno

Nasz rozmówca twierdzi, że bloki są ogrzewane, ale kaloryfery w celach są wyłączane.

- Chcą na nas zaoszczędzić - mówi. - Kolega już się przeziębił.

Areszt śledczy odpiera zarzuty.

To wszystko przez starą instalację

- Areszt śledczy jest połączony z miejską siecią ciepłowniczą - odpowiada por. Michał Zagłoba, oficer prasowy Aresztu Śledczego w Białystok. - I nie ma możliwości, żebyśmy sami mogli odciąć ogrzewanie w celach.

Dodaje, że cała instalacja jest dość stara i podczas silnych mrozów występują w niej ubytki wody.

- Dlatego w poszczególnych celach grzejniki mogą słabiej grzać - mówi. - Ale rano konserwatorzy naprawiają te awarie. Niestety jako jednostka budżetowa borykamy się cały czas z problemami finansowymi i nie stać nas na wymianę instalacji grzewczej.

Zagłoba twierdzi, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni mieli tylko jedną awarię sieci wodociągowej. Przez cały dzień w kompleksie nie było wody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny