Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orzeszkowo: Radni chcą zamknąć szkołę, szukają oszczędności

Iza Dudar
Mieszkańcy nie chcą likwidacji szkoły.
Mieszkańcy nie chcą likwidacji szkoły. Fot. Iza Dudar
Radni gminy Hajnówka chcą zamknąć szkołę w Orzeszkowie. Mówią, że budżet potrzebuje oszczędności. Rodzice są zbulwersowani.

Budżet Hajnówki jest bardzo skromny, co podkreślają sami radni.

W tym roku dochód ma wynieść 14 mln zł, a deficyt ponad 1 mln zł. Radni postanowili więc racjonować wydatki i szukać oszczędności. Znaleźli je w oświacie planując zamknięcie podstawówki w Orzeszkowie.

Zgodnie z uchwałą budżetową, gmina wyda tym roku 2,7 mln zł na szkoły podstawowe i gimnazja. Komisja rewizyjna przedłożyła radzie projekt uchwały o likwidacji szkoły podstawowej w Orzeszkowie. Podkreśliła w niej złą sytuację finansową placówki.

- Nie ma drugiej tak bogatej gminy jak nasza - mówiła na sesji wiceprzewodnicząca rady Walentyna Biryłko. - W powiecie hajnowskim tylko nasza gmina utrzymuje trzy szkoły. Reszta gmin ma po jednej.

Do szkoły w Orzeszkowie chodzi 22 uczniów i dziewięcioro przedszkolaków. Zatrudnia ona ośmiu nauczycieli, w tym czterech w pełnym wymiarze. To oznacza, że na jednego nauczyciela przypada około trzech uczniów.

- W Orzeszkowie gmina musi dołożyć do jednego ucznia ponad 7 tys. zł rocznie, a w Nowo Korninie ponad 2 tys. zł. Dotacja na wszystkich uczniów obu szkół to ponad 300 tysięcy zł - dodała Walentyna Biryłko.

- Jeszcze w październiku 2010 roku większość radnych była przeciw likwidacji szkoły - mówiła radna Agnieszka Janiuk. - Co się nagle, przez trzy miesiące zmieniło, że radni, którzy wtedy byli przeciwni, dziś są za likwidacją. Może to była kampania wyborcza?

Mieszkańcy się nie zgadzają

Radny Włodzimierz Golonko, zaapelował, aby wstrzymać się z likwidacją szkoły i znaleźć inny sposób na jej utrzymanie.

- Moglibyśmy przekazać szkołę innemu podmiotowi, na przykład Stowarzyszeniu Edukator - zaproponował radny Golonko.

Zła sytuacja finansowa nie przekonuje mieszkańców. Nie wyobrażają sobie likwidacji szkoły. Po pierwsze, mieli wkład w jej utrzymanie. Po drugie, ich dzieci by dotrzeć do szkoły w Dubinach będą musiały wyjeżdżać z domu o godz. 6. A przecież wstać trzeba znacznie wcześniej. Powrót też znacznie się wydłuży.

- Co się stanie z dziećmi z przedszkola, będziecie płacić dla przedszkoli w Hajnówce - pytała oburzona Aneta Kraśko. - Nie zgodzimy się, by nasze dzieci były dowożone do Dubin. Ta szkoła ma bardzo złą opinię.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny