Sąd skazał go za to na półtora roku więzienia w zawieszeniu, a na 2 lata zakazał mu wykonywania zawodu lekarza. Kazał też wypłacić po cztery tysiące złotych pięciu poszkodowanym pacjentkom.
Oskarżony lekarz pracował w przychodni ortopedycznej przy ul. Radzymińskiej, oprócz tego prowadził prywatny gabinet. Gdy pacjenci zgłaszali się na Radzymińską na kontrolę, proponował im zmianę gipsu z tradycyjnego na dużo lżejszy termoplastyczny.
Odsyłał ich jednak do swego prywatnego gabinetu, gdzie za zmianę gipsu brał 170 zł. Tymczasem to samo można było zrobić w przychodni na Radzymińskiej.
Sąd orzekł, że lekarz działał z chęci zysku. Co więcej nie kontrolował przebiegu leczenia. Nie robił nawet prześwietlenia, bo jak przyznał - nie miał w swoim gabiniecie takiej aparatury. W rezultacie kilku pacjentów do dziś skarży się na źle zrośnięte kości.
Lekarz przez cały czas nie przyznawał się do winy. Wyrok skazujący jest już prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?