Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opłaty za wywóz śmieci. Komornik ma ścigać dłużników

Julita Januszkiewicz [email protected]
Ci którzy nie płacą regularnie za wywóz śmieci, muszą się liczyć z zajęciem kont przez komornika. Wystarczy, by nieopłacone rachunki wynosiły 116 złotych.
Ci którzy nie płacą regularnie za wywóz śmieci, muszą się liczyć z zajęciem kont przez komornika. Wystarczy, by nieopłacone rachunki wynosiły 116 złotych. Archiwum/Wojciech Oksztol
Władze gminy zaczęły ścigać tych, którzy nie płacą za wywóz odpadów. Wystarczy, że ich długi wyniosą 116 zł, by sprawą zajął się komornik.

Nasyłanie na ludzi komornika jest bulwersujące - oburza się łapianin Stanisław Kosicki.

Na mieszkańców miasta padł strach. Tamtejszy magistrat wydał ulotki. Ostrzega w nich, że ci którzy nie płacą regularnie za wywóz śmieci, muszą się liczyć z zajęciem kont przez komornika. Wystarczy, by nieopłacone rachunki wynosiły 116 złotych.

- Najpierw wysyłamy upomnienie. Dajemy 7 dni na uregulowanie długu. Jeśli tak się nie stanie, rozpoczyna się egzekucja - opowiada Urszula Romualdowska z Urzędu Miejskiego w Łapach. Dłużnicy muszą zapłacić za śmieci do końca miesiąca.

W gminie problem jest duży. Od początku tego roku nie płaci systematycznie 513 mieszkańców. Ich długi wynoszą ponad 40 tys. zł. Do tego dochodzą zaległości z lat ubiegłych - prawie 90 tys. zł. - Rekordzista nie płaci przez 20 miesięcy. Jego dług urósł do 1400 zł - mówi Urszula Jabłońska, burmistrz Łap. Stąd pomysł na komornika. - Wydaliśmy ulotki, by ludzie spłacili zaległości przed przekazaniem spraw do Urzędu Skarbowego. Chcemy uniknąć narażania ich na wyższe koszty postępowania egzekucyjnego - tłumaczy Jabłońska.
Problemy z opłatami mają nie tylko Łapy. Znają je wszystkie miasta w regionie. Także Białystok. Spółka Lech, która odpowiada tu za gospodarkę odpadami, przed miesiącem rozpoczęła wzmożone kontrole. Inspektorzy sprawdzają czy śmieci są posegregowane zgodnie z wytycznymi. - W ciągu tygodnia przeprowadziliśmy około tysiąca kontroli. Sprawdzaliśmy np. czy pojemniki są dobrze oznakowane i nieprzepełnione, czy odpady są selekcjonowane - wymienia Karol Świetlicki z Lecha. Efekt: 20 właścicieli nieruchomości będzie musiało płacić dwa razy więcej, bo nie oddzielało śmieci.

Ale spółka Lech stara się łagodnie rozwiązać problem z płatnościami. - Wzywamy do zapłaty wysyłając upomnienia. Nie było przypadków, by iść do komornika. Ale w przyszłości nie jest to wykluczone - mówi Adam Kamiński, zastępca prezesa. W Białymstoku za śmieci nie płaci 1500 właścicieli nieruchomości. Łącznie ich długi wynoszą prawie 195 tys. złotych.

Straszenie komornikiem krytykuje prof. Tadeusz Popławski, socjolog z Politechniki Białostockiej. - Zatrudnianie komorników to dodatkowe koszty. Władze, stosując takie rozwiązanie, tracą zaufanie wyborców - komentuje. Według niego rozsądniej jest ściągać długi inaczej, np. przez prace społeczne.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny