Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opłata za śmieci. Metry produkują śmieci - według radnych i prezydenta

(jsz)
Opłata za śmieci - propozycje radnych i prezydenta lekko się różnią
Opłata za śmieci - propozycje radnych i prezydenta lekko się różnią sxc.hu
Prezydent Białegostoku chce, byśmy płacili za odpady nie od liczby mieszkańców, ale od powierzchni mieszkania. Radni PO go popierają, jednak proponują, by opłata za śmieci była nieznacznie niższa. Głosowanie już we wtorek.

Kolejne propozycje opłat

Kolejne propozycje opłat

Najnowszy pomysł prezydenta
Metoda: od powierzchni lokalu.
Stawki (przy selektywnej zbiórce): n do 40 mkw. - 29 zł
n 40-80 mkw. - 42 zł
n ponad 80 mkw. - 55 zł

Pomysł radnych Platformy Obywatelskiej
Metoda: od powierzchni lokalu
Stawki (przy selektywnej zbiórce): n do 40 mkw. - 24 zł
n 40-80 mkw. - 38 zł
n ponad 80 mkw. - 49 zł

Z punktu widzenia miasta to pewnie najlepsza metoda, bo metraż jest stały i ludzie nie będą kombinować - mówi prof. Robert Ciborowski, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku. - Nie ma ona jednak nic wspólnego z ilością wytwarzanych śmieci. Znam osoby, które mieszkają samotnie na ponad 60 metrach. Wiadomo, że nie oddają więcej odpadów niż 4-osobowa rodzina tłocząca się na 40 metrach.

Propozycje opłat za śmieci w Białymstoku zmieniają się ostatnio jak w kalejdoskopie. Zmienia się też metoda wyliczenia stawek. Jeszcze w poniedziałek, kiedy odbyła się sesja rady miasta, punktem wyjścia było gospodarstwo domowe. Projekt uchwały przewidywał rozróżnienie na jednoosobowe, którego właściciel płaciłby 24 zł oraz wieloosobowe ze stawką 48 zł. Prezydent wycofał jednak swój projekt.

Dwa dni temu przedstawił kolejny, w którym stawkę wyliczano już na podstawie powierzchni lokalu.
W czwartek natomiast swoją propozycję pokazali radni PO, którzy mają decydujący głos na sesji. Tu metoda pozostaje taka sama, czyli od metrażu, ale stawki są niższe.

- Osiągnęliśmy porozumienie z prezydentem. Wprowadziliśmy do projektu uchwały kilka poprawek, które złagodzą skutki nowego systemu gospodarowania odpadami - mówi Zbigniew Nikitorowicz, szef klubu PO. I dorzuca jeszcze zniżkę dla emerytów i rencistów mieszkających samotnie. Ma wynieść około 5 zł.

Białostoczan to jednak nie pociesza.

- Ręce opadają. To ludzie wytwarzają śmieci, a nie metry - irytuje się Halina Bednarska, która mieszka w 120-metrowym domu. - Wychodzi na to, że będę płacić trzy razy więcej, niż teraz.

Przeciwko nowej metodzie protestują opozycyjni radni.

- To znacznie gorsze rozwiązanie od tego przedstawionego na poprzedniej sesji - uważa Rafał Rudnicki, przewodniczący klubu PiS.

Władze miasta tłumaczą, że nowe stawki za wywóz śmieci nie będą ustalone raz na zawsze. Po pół roku działania systemu, magistrat przeprowadzi jego analizę. Może pojawią się jakieś oszczędności. Wtedy opłaty mają zostać obniżone.

Sesja w sprawie nowych stawek za śmieci odbędzie się w najbliższy wtorek.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny