Zmianę wymusiła na samorządach nowa ustawa oświatowa. Zgodnie z nią każdy przedszkolak może liczyć na pięciogodzinną bezpłatną opiekę w ramach podstawy programowej. Gmina może pobierać pieniądze za pozostałe godziny. System naliczania opłat za musi zostać zmieniony do końca sierpnia. Białystok właśnie nad nim pracuje.
- Inne miasta już dawno poradziły sobie z tym problemem. Białostoccy rodzice, choć trwa rekrutacja, nie wiedzą co ich czeka od września - wytyka Agnieszka Rzeszewska, radna miejska z PiS.
Obawia się, że koszty wzrosną. W tej chwili opłata stała za jedno dziecko wynosi 194 zł miesięcznie.
- Miasto rozważa, by jedna dodatkowa godzina kosztowała minimum 2,50 zł. Wtedy miesięczna opłata za dziesięciogodzinny pobyt może wynieść 262 zł - wylicza Agnieszka Rzeszewska, radna miejska z PiS.
I przypomina, że trzeba do tego dodać wyżywienie - ok. 84 zł, zajęcia dodatkowe. Wyjdzie ok. 400 zł miesięcznie.
Tych kwot nie chce potwierdzić Tadeusz Arłukowicz, wiceprezydent Białegostoku odpowiedzialny za edukację.
- Radni PiS niepotrzebnie straszą białostoczan. Rozumiem, że te wyliczenia to ich propozycja - mówi Tadeusz Arłukowicz.
- Bierzemy pod uwagę różne warianty. Chcemy, by nasze przedszkola były prospołeczne - zapewnia także Wojciech Janowicz, dyrektor departamentu edukacji w magistracie.
Zdaniem przedstawicieli magistratu mało prawdopodobne jest godzinowe liczenie pobytu w przedszkolu.
Opłata będzie, chociaż za darmo ma być pięć godzin
- Nie chcemy, by rodzice rzucali wszystko i biegli po dziecko, bo właśnie kończą się czas, za które zapłacili. Raczej chcemy wprowadzić opłaty stałą - dodaje prezydent Arłukowicz.
Nie chce jednak podawać konkretnych kwot. Przypomina, że ostatecznie będą decydować o nich radni.
Problemem może być też realizacja bezpłatnej pięciogodzinnej podstawy programowej, choćby wyznaczenie godzin.
- Tę sprawę jeszcze konsultujemy. Możliwe, że w każdym przedszkolu będzie ona rozwiązana indywidualnie - podkreśla wiceprezydent Białegostoku.
Zdaniem dyrektorów przedszkoli większość rodziców wybierze opiekę całodniową.
- Trwa rekrutacja. Do tej pory żaden rodzic nie zapytał mnie o pięciogodzinny bezpłatny pobyt. Wszyscy zainteresowani są optymalną opieką - mówi Barbara Rzemieniecka, dyrektorka PS nr 21 przy ul. Staszica.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?