- Na audycje w marcu i kwietniu zgłosiło się łącznie około trzydziestu tancerzy - tłumaczy prof. Violetta Bielecka, p.o. dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej. - Artystów oceniała komisja złożona z największych autorytetów polskiej sceny baletowej pod przewodnictwem prof. Zofii Rudnickiej. Udało się nam wybrać cztery pary tancerzy, część z nich już w maju rozpocznie pracę pod bacznym okiem naszego baletmistrza Jarosława Sołowianowicza.
Pierwsze występy podlaskiej formacji baletowej odbędą się we wrześniu. Na początku w formie audycji lub drobnego pokazu. Dalsze plany są już poważniejsze. Zespół będzie przygotowywał choreografię do "Wesołej wdówki" Franciszka Lehára. Premiera operetki planowana jest na wrzesień. Potem grupa rozpocznie pracę nad musicalem „West Side Story". Jej efekt będzie można obejrzeć w styczniu 2022 r.
- Tak jak śpiewak poprzez słowo, muzykę, mimikę twarzy przekazuje swoje emocje, tak tancerz nie ma do dyspozycji głosu, on ma tylko swoje ciało. To jest bardzo trudne albowiem taniec to mowa ciała, to przekazanie ekspresji zawartych w libretcie poprzez ruch ciała, sprawność ruchową. To jest bardzo trudny zawód - podsumowuje prof. Violetta Bielecka.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?