Opera i Filharmonia Podlaska. Prace idą zgodnie z planem. (zdjęcia, wideo)

[galeria_glowna]

(fot. Fot. Marta Gawina/MoDo)

- Nie ma problemu z wykonawcami, prace idą zgodnie z planem - zapewnia Bogusław Dębski, wicemarszałek województwa podlaskiego odpowiedzialny za tę inwestycję.

Gmach jest już zadaszony. Gotowe jest także szklane wejście do budynku. W najbliższym czasie zostanie podłączone ogrzewanie, tak, by prace mogły być kontynuowane zimą.

Rozpoczęły się już prace związane z technologią sceny. Ta ma składać się z ruchomych platform. Przygotowane jest też miejsce dla orkiestry i widowni. Zaplanowana kolorystyka przewiduje dominację czerni i granatu. Salę koncertową ozdobią rzeźby, umiejscowione na bocznych ścianach, wysoko nad widownią. Pierwsze już się pojawiły. - Kolejne zostały zamówione - dodaje marszałek Dębski.

Nowa opera to także miejsce dla administracji, kawiarenek i amfiteatru, gdzie koncerty będą grane na świeżym powietrzu.

Kolejna atrakcja to zielone dachy opery. To tutaj znajdują się otoczone zielenią alejki spacerowe, mostki, oczka wodne. Prace nad dachami są już praktycznie zakończone.

- Będą dostępne dla wszystkich chętnych. Staną się doskonałym miejscem widokowym i do odpoczynku. Będzie można podziwiać stąd panoramę Białegostoku - zapewnia Bogusław Dębski.

Nowa opera ma być oddana do użytku za półtora roku. Koszt inwestycji to ponad 250 mln zł. Władze województwa nadal nie mają pełnej sumy. Dlatego starają się o dodatkowe 50 mln zł z ministerstwa kultury. Pieniądze mają pochodzić z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko, z którego już otrzymaliśmy ponad sto mln zł.

- Pan minister Zdrojewski podczas ostatniej wizyty w Białymstoku obiecał nam pomoc - dodaje wicemarszałek. Liczy, że dodatkowe pieniądze otrzymamy w grudniu tego roku.