Rozbudowa, na którą czekaliśmy blisko 20 lat, to ogromne święto wszystkich przyjaciół onkologii - cieszy się Marzena Juczewska, szefowa Białostockiego Centrum Onkologii.
Rozbudowa to konieczność, która wiąże się ze wzrostem zachorowalności na choroby nowotworowe, wzrostem liczby pacjentów w trakcie leczenia lub po nim, a nadal pozostających pod obserwacją lekarzy z BCO.
Powierzchnia, którą teraz zajmuje szpital, jest za mała. Przykładowo, w przychodni, na 300 metrach kwadratowych, w ciągu dnia przyjmowanych jest teraz około 300 pacjentów. Rocznie to około 60 tysięcy chorych. Dla porównania, sąsiadująca z BCO wojewódzka przychodnia dla kobiet, przyjmuje około 70 pacjentek dziennie. W szpitalu są teraz 154 łóżka. Po rozbudowie ich liczba powiększy się o około 80.
Pierwszy etap, który ma ruszyć jesienią, obejmuje m.in. rozbudowę bloku operacyjnego, oddziałów zabiegowych, budowę parkingu. Kolejnym krokiem będzie adaptacja oddziału ginekologiczno-położniczego, który przeniesie się do nowej siedziby. Gdzie - rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach.
Marzena Juczewska szacuje, że pierwszy etap inwestycji uda się zakończyć do 2014 roku. Początkowo szpital planował powołać inwestora zastępczego, ale zapadła decyzja, że sam poprowadzi inwestycję. W ciągu najbliższych kilku dni ma ogłosić przetarg, który wyłoni wykonawcę.
We wtorek w Pałacu Branickich BCO uroczyście zainauguruje długo oczekiwaną rozbudowę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?