Olga Bończyk: Teraz zakochuję się sama w sobie

Czytaj dalej
Fot. Katarzyna Jarosz
Paweł Gzyl

Olga Bończyk: Teraz zakochuję się sama w sobie

Paweł Gzyl

Olga Bończyk to utalentowana piosenkarka i aktorka. Swoją premierę miała właśnie jej nowa płyta – „Ślady miłości”. Nam artystka opowiada o dorastaniu u boku niesłyszących rodziców i radości z bycia singielką.

Poprzednia pani płyta ukazała się osiem lat temu. Nie lubi się pani spieszyć z nowymi piosenkami?
Ja po prostu nie zauważyłam, że minęło tyle lat. Zawsze jestem osobą mocno zapracowaną. I umknęło mi, że to już tyle czasu. Zdałam sobie z tego sprawę, dopiero kiedy zaczęłam planować nową płytę. Tym szybciej zaczęłam zbierać piosenki. Kiedy pandemia spowodowała, że zostaliśmy wszyscy zamknięci w domach, paradoksalnie mogłam przyspieszyć prace nad tą płytą. Wtedy szybko ją sfinalizowałam. To była jedyna rzecz, która wtedy zaprzątała mi głowę. Dlatego ten album jest tak dopieszczony.

Autorami piosenek, które znalazły się na „Śladach miłości” są uznani twórcy. Jak się pozyskuje takie osobistości do współpracy?
Adama Abramka znam 25 lat. Kilka razy podchodziliśmy do współpracy, ale nigdy nic z tego konkretnego nie wynikało. Dopiero dwa lata temu Adam zaproponował mi zaśpiewanie jego kompozycji. Trochę nam się początkowo ta współpraca rozjeżdżała – ale w końcu powstała piosenka „Więcej niż kochanek”, która swoją premierę miała na festiwalu w Opolu. Niestety Adam jest bardzo zajęty, postanowiłam więc pozyskać innych twórców. Kiedy pewnego razu spotkałam Alka Woźniaka, zapytałam czy nie zechciałby napisać czegoś na moją płytę. „O niczym innym nie marzę” – odpowiedział. I to on zachęcał mnie, abym pisała własne teksty. Wyjęłam więc kilka z szuflady, ale napisałam też kilka nowych. Równocześnie rozpoczęłam współpracę w Filipem Siejką. Zaproponowałam mu początkowo osobny projekt, ale ostatecznie stworzyliśmy piosenki, które trafiły na „Ślady miłości”. Filip ma otwartą głowę i dzięki niemu mogłam wyjść poza strefę komfortu. A ja to bardzo lubię.

Czytaj więcej.

Pozostało jeszcze 90% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Gzyl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.