Dziewczynka została znaleziona o piętnastej trzydzieści w Oknie Życia przy ul. Słonimskiej w Białymstoku. Ma zaledwie kilka dni. W Placówke Opiekuńczo-Wychowawczej "Jedynka" udało się wstępnie ustalić, że dziecko jest zdrowe. Badania zostały wykonane w UDSK, gdzie nadal przebywa dzieciątko. Dokładne informacje nie są jeszcze udzielane.
Jeśli nikt nie zgłosi się po dziecko do szpitala, za kilka tygodni sąd wyda decyzję w sprawie adopcji. Po wyjaśnieniu sytuacji prawnej, noworodek z okna życia dostanie swoją tożsamość. To jest czwarty przypadek w Białymstoku, kiedy rodzice podejmują dramatyczną decyzję i zostawiają dziecko w wyznaczonym miejscu. W 2014 i 2016 roku znaleziono tam dwóch chłopców, w 2019 roku - malutką dziewczynkę.
Przekazaniu dziecka do okna życia towarzyszy dźwięk pagera dyżurnego wychowawcy. A ten potrafi zadzwonić nawet w środku nocy, jeśli w oknie pojawi się zawiniątko. Wtedy natychmiast powiadamiane jest pogotowie, które przewozi dziecko do szpitala na badania.
Okno Życia funkcjonuje m. in. w Łomży. Do 2018 roku było też w Suwałkach. Zostało jednak zlikwidowane, bo przez dziesięć lat nikt nie oddał tam dziecka. Na terenie całego kraju jest ok. 60 podobnych miejsc. Do maja 2016 poprzez wszystkie okna życia przyjęto 94 noworodków.
Zobacz też:
Białostockie Okno Życia. Do placówki trafiła kilkutygodniowa dziewczynka. Dziecko zostawiono w nocy
Rewolucja w zasiłkach chorobowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?