Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec Karola zostawionego na komisariacie chce walczyć o odzyskanie syna

(mak)
To nieprawda, że moja żona nie miała pieniędzy na utrzymanie syna. Ja jej dawałem tyle, ile chciała i potrzebowała. Niczego mu nie brakowało – twierdzi Tomasz Zielik.
To nieprawda, że moja żona nie miała pieniędzy na utrzymanie syna. Ja jej dawałem tyle, ile chciała i potrzebowała. Niczego mu nie brakowało – twierdzi Tomasz Zielik. fot. Wojciech Wojtkielewicz
To jego żona zostawiła roczne dziecko w białostockim komisariacie przy ulicy Warszawskiej.

To nieprawda, że moja żona nie miała pieniędzy na utrzymanie syna. Ja jej dawałem tyle, ile chciała i potrzebowała. Niczego mu nie brakowało - twierdzi Tomasz Zielik. Wczoraj przyszedł do naszej redakcji.

Jego żona dwa dni temu zostawiła dziecko policjantom z komisariatu. Powiedziała, że nie ma za co kupić mu jedzenia, a ojciec się nim nie interesuje. Chłopiec trafił do szpitala na obserwację.

- Fakt, żona groziła, że odda syna. Napisała mi SMS-a. Nie spodziewałem się jednak, że to zrobi. Kiedy zadzwonili policjanci, byłem akurat w pracy w pubie. Przyjechałem, gdy tylko skończyłem - tłumaczy ojciec. - Na odwagę wypiłem wódkę. Teraz wiem, że to był błąd.

Bo Tomasz Zielik może stracić prawa rodzicielskie. Podobnie jak jego żona. Sprawę zbada sąd rodzinny.

Mężczyzna twierdzi, że żona już wcześniej podrzucała mu dziecko. Przyjeżdżała bez uprzedzenia do domu albo do pracy. Potem on odwoził Karola matce. Opowiada, że dochodziło do awantur. Dlaczego wcześniej nie zabrał dziecka?

- Przez pewien czas ten układ dobrze funkcjonował. Pasował mi - mówi. - No i chociaż mnie traktowała źle, uważam, że była dobrą matką.

Sam nie mógł się zajmować chłopcem, bo dużo pracował, w dodatku po południu i wieczorami.

- To wszystko nieprawda, ale jeszcze nie chcę o tym rozmawiać - mówi krótko Helena, żona Tomasza. Dodaje, że zmieniła zdanie i będzie chciała odzyskać syna.

Dziecko nadal jest w szpitalu. Ma na razie trafić do domu dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny