Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec Gabriel zdrowieje

Piotr Czaban [email protected] tel. 085 710 18 19
Archimandryta Gabriel będzie powoli próbował wrócić do swoich codziennych obowiązków. Nie chce już jednak więcej wypowiadać się dla prasy na swój temat.
Archimandryta Gabriel będzie powoli próbował wrócić do swoich codziennych obowiązków. Nie chce już jednak więcej wypowiadać się dla prasy na swój temat.
Supraski archimandryta Wielkanoc jeszcze spędził w szpitalu, ale od wtorku jest już u siebie, na plebanii w Supraślu.

Przypomnijmy, tydzień temu ojciec Gabriel trafił na oddział neurochirurgii białostockiego "giganta".

Wszystko przez zamieszanie

Archimandryta nie ukrywał, że na nagłe pogorszenie się jego zdrowia wpłynęły ostatnie wydarzenia związane z jego osobą . Chodzi o decyzję synodu biskupów z początku kwietnia. Zgodnie z nią ojciec Gabriel miał zostać biskupem gorlickim. Jednak supraski zakonnik zrezygnował z przyjęcia tego tytułu. Chciał pozostać w Supraślu. I pozostał, ale na innych zasadach niż do tej pory. Nie jest już przełożonym supraskiego monasteru ani proboszczem miejscowej parafii. Na tych stanowiskach zastąpił go biskup Grzegorz. O tym zadecydowali hierachowie cerkiewni. Wierni z Supraśla bardzo przeżywają całą sytuację. Zebrali nawet podpisy pod petycją z poparciem dla ojca Gabriela. Byli nawet w tej sprawie u biskupa białostocko-gdańskiego Jakuba i u metropolity Sawy.

Będzie wracał do codziennej pracy

Jak udało nam sie dowiedzieć, zaraz po powrocie do Supraśla archimandryta Gabriel będzie powoli próbował wrócić do swoich codziennych obowiązków. Nie chce już jednak więcej wypowiadać się dla prasy na swój temat.

Media szukają sensacji?

Tydzień temu spotkaliśmy się z nowomianowanym supraskim biskupem Grzegorzem. Jego zdaniem niepotrzebnie opisywaliśmy to, co działo się ostatnio wokół ojca Gabriela i supraskiego klasztoru. Zarzucił nam, że zrobiliśmy to w pogoni za sensacją.

- To oni sensację zrobili - ze łzami w oczach mówi Mikołaj Gryc. - Po co oni takie decyzje podejmowali?

- Ludzie mają prawo się wypowiedzieć - dodaje Mikołaj Wróblewski.

- Właśnie chciałem wybrać się na dniach do ojca z prośbą o poradę, bo mam kłopoty z nogami. Teraz trzeba będzie z tym poczekać - wzdycha Gryc. - Daj Boże, żeby wrócił do zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny