- Malarstwo moje, w związku z zawartością symboliczną, można potraktować na zasadzie współczesnej Biblii pauperum, z namnażającą się niczym wirus metaforyką, pełne wieloznaczności i niejasności, zapraszające do indywidualnych odczytań - powiedział Zbigniew Nowicki Małgorzacie Dzięgielewskiej. - Gest malarski poprzez swą wyjątkowość stanowi o przynależności działającego do kręgu wtajemniczonych. Jest symbolem wtajemniczenia w umiejętność zastępowania rzeczy symbolami. Owo zastępowanie zachodzi w sferze bytów realnych bądź wyobrażonych, zachodzi tylko w sferze kultury, czyli w sferze symbolicznej. Proces taki ma więc charakter tautologii: symbolizowanie jako zastępowanie symbolami innych symboli. Malarstwo jest czynnością rytualną, sprawiającą, że ów symboliczny gest staje się żywy, działający, ma moc kreacji – powoływania bytów. W niektórych mistycznych tradycjach wschodu skarby kultury czy nauki ezoteryczne ukryte są w snach. W naszej tradycji ważne egzystencjalne treści ukryte są w obrazach.
A te obrazy - z rozbuchaną kolorystyką, pełne symboli, wręcz atakują widzów, ale i wzbudzają wielką ciekawość. Wystawę w galerii opery przy ul. Odeskiej można oglądać tylko do 3 października.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?