Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OiFP. Sprawa Kapturka Cz. Justyna Schabowska reżyseruje w operze. Nowa baśń muzyczna - choreografia Maciej Gleba Florek (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
OiFP. Sprawa Kapturka Cz. - próba przed premierą
OiFP. Sprawa Kapturka Cz. - próba przed premierą Jerzy Doroszkiewicz
Maciej Gleba Florek i Justyna Schabowska szlifują spektakl "Sprawa Kapturka Cz.". Marta Guśniowska zaadaptowała tekst, tak by powstała współczesna baśń muzyczna.

„Sprawa Kapturka Cz.” to będzie zupełnie odmienne spojrzenie na klasyczną baśń. Spod pióra Marty Guśniowskiej wyszła historia z detektywem w roli narratora i Kapturkiem jako zbuntowaną nastolatką w glanach.

„Czy to zdrowe wsadzać głowę wprost do gardła lwa” śpiewa Cezary Jabłoński bujając się w uprzęży kilkadziesiąt centymetrów nad operową sceną, a momentami unosząc się ponad widownią. To ostatnie szlify przed niedzielną premierą nowej baśni muzycznej w Operze i Filharmonii Podlaskiej.

- Nie przeszkadzało mi, że aktorzy po próbach robią się trochę fit, nawet jeżeli grają charakterystycznego chomika i powinni być trochę bardziej obli - śmieje Maciej Gleba Florek. Znany choreograf pracuje przy spektaklu do tekstu Marty Guśniowskiej. To uwspółcześniona wersja klasycznej baśni.

- W naszym Czerwonym Kapturku poszukaliśmy drugiego dna, kryminalnego, gangsterskiego, skupiliśmy się na opowieści o poszukiwaniu własnego miejsca i o tym czym jest bunt i jak pomaga nam znaleźć swoje miejsce w życiu -tłumaczy Justyna Schabowska, która reżyseruje nową baśń muzyczną. To ona podsunęła Marcie Guśniowskiej pomysł na stworzenie współczesnego Kapturka. I okazuje się, że tę opowieść zaakceptowali także aktorzy.

- Mój Czerwony Kapturek to dziewczynka, która buntuje się przeciwko swojej nadopiekuńczej mamie - opowiada Dorota Białkowska-Krukowska, odtwórczyni na zmianę z Zuzanną Łuczak, głównej roli. -Kapturek wykorzystuje okazję, żeby samodzielnie pójść do babci, bo mama jest chora i przeżyć w końcu jakąś przygodę.

W spektaklu gościnnie biorą udział aktorzy Teatru Dramatycznego. Babcię grają Ewa Palińska i Jolanta Borowska, zaś jednego z Wilków Piotr Szekowski. -Dla mnie to jest bajka dla dorosłych, chciałbym zachęcić rodziców do odwiedzenia opery, bo być może znajdą jakieś podteksty dla siebie -uśmiecha się Szekowski. - Nieprzypadkowo ten wilk trafia w tym lesie na dziewczynkę i ta dziwna relacja jakoś się rozwija - takie mam skojarzenia.

Do doświadczeń z własnej rodziny odnosi się scenograf Pavel Hubička. - Lasów jest coraz mniej, a miast coraz więcej, sam mam dwie dorastające córki i dla mnie ich wieczorne powroty z miasta są zgrozą i nie mogę spać -wyznaje. Dlatego wykorzystując mnóstwo drewnianych elementów na scenie wyczaruje oprócz lasu, dom babci, dom detektywa, kabaret.

-W baśni przenosimy się w wiele różnych światów, jest mnóstwo dynamiki, staramy się wykorzystać scenografię i umiejętności aktorów - deklaruje Maciej Gleba Florek. - Chcemy, żeby dzieciaki dostały Czerwonego Kapturka w nowej i dynamicznej formie.

Za muzykę, nawiązującą stylistyką do jazzu z lat 30. XX wieku odpowiada Piotr Klimek. Premiera w najbliższą niedzielę, w samo południe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny