„Prosimy nie wyrywać foteli” to skrzyżowanie widowiska muzycznego z rewią przebojów. Teatralny początek pozwalał się spodziewać, że humorystyczne scenki będą wprowadzały każdy z utworów, jednak zamysłem reżysera - oprócz zabawy - było także danie czasu wokalistom na zmiany kostiumów. A tych - szczególnie u pań - nie brakowało.
Musicalowi i operowi wokaliści tu posługiwali się czasem konwencją pastiszu, czasami śpiewali naprawdę ciekawie - przede wszystkim nie starając się naśladować oryginałów. Bo i po co? Sami są przecież posiadaczami nietuzinkowych głosów o zróżnicowanych barwach. Pełni temperamentu, żywiołowi - bawili się równie dobrze, co publiczność.
Dzięki prawdziwej rewii przebojów chyba nikt nie pozostał niezadowolony. Od Elvisa i The Beatles, poprzez Marylę Rodowicz, Annę Jantar, zdecydowanie najzabawniejszą "How Deep Is Your Love" po "Weekend" z dyżurną kanapą z bodajże "Carmen". W połączeniu z kontaktem z widownią i multimediami, „Prosimy nie wyrywać foteli” okazało się idealnie skrojonym programem rozrywkowym. A że cała rewia mogłaby trwać drugie tyle - chyba nikt nie miał wątpliwości. Pewnie Jakub Szydłowski, reżyserujący ten show, przygotuje za jakiś czas kolejny wariant.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?