Żeliwna rzeźba, która w przyszłym roku stanie na dachu budowanej opery. Będzie ważyła cztery tony. Niektórym rzeźba przypomina patrona dawnego amfiteatru - Czesława Niemena.
(fot. Wojciesz Oksztol)
300 tys. zł - tyle w sumie ma kosztować umieszczenie malowidła na kurtynie.
Projekt kurtynowego malowidła i rzeźby ma u siebie w gabinecie dyrektor biura inwestycji w urzędzie marszałkowskim.
- Na wykonanie obrazu na kurtynie ogłosiliśmy właśnie przetarg, ale to tylko formalność. Zamierzamy udzielić zamówienia znanemu artyście Józefowi Olbińskiemu, który jest autorem projektu - informuje Ireneusz Domański. - Ta wersja obrazu została uzgodniona z głównym projektantem opery profesorem Markiem Budzyńskim - dodaje dyrektor biura inwestycji.
Samo malowidło jest pełne alegorii. Krzyczące drzewa, do tego łabędzie, które widzą, słyszą i klaszczą. - Kiedy zaczynamy się przyglądać, można odczytać wiele skojarzeń. Każdy może mieć inne - dodaje Ireneusz Domański.
W nowej operze około 30-metrowa kurtyna przeciwpożarowa już wisi. Teraz trzeba wykonać zdjęcie obrazu i odwzorować go na folię samoprzylepną. Zostanie ona przyklejona jeszcze w tym roku.
Natomiast w przyszłym roku, już po zakończeniu prac wewnątrz gmachu, na dachu opery pojawi się czterotonowa żeliwna rzeźba. Na szczyt budynku wyniesie ją specjalny dźwig.
- Rzeźba będzie miała około dwóch metrów wysokości. Oficjalnie mówimy, że jest to głowa kompozytora - dodaje Domański. Niektórym przypomina patrona dawnego amfiteatru.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?