Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OiFP. Katarzyna Groniec - Zoo z piosenkami Agnieszki Osieckiej (zdjęcia,wideo)

(dor)
OiFP Białystok. Katarzyna Groniec
OiFP Białystok. Katarzyna Groniec Jerzy Doroszkiewicz
Katarzyna Groniec, jedna z ikon piosenki aktorskiej, w białostockiej operze przedstawiła swoje "Zoo z piosenkami Agnieszki Osieckiej". Trzecia scena opery przy Odeskiej znów przyciągnęła tłumy fanów.

Od czasów Anki z musicalu "Metro" do "Zoo z piosenkami Agnieszki Osieckiej" minęło ćwierć wieku. W tym czasie Katarzyna Groniec pozostałą sobą i wciąż intryguje, a wielu wzrusza i zachwyca.

Nie inaczej stało się w przypadku interpretacji piosenek Agnieszki Osieckiej. Jeśli Katarzyna Groniec śpiewa "Nie ma jak pompa", "Sing Sing" czy "Małgośkę" - zadowala się fragmentami zaaranżowanymi w stylu... disco polo, choć zastrzega, by publiczność nie śpiewała "Łoj dana" tylko "oj da da". Ale też słuchacze doskonale wiedzą, że wokalistka od zawsze ma pomysł na osobiste interpretacje i dlatego przychodzą na koncerty. Psychodeliczno-nowofalowe (cokolwiek to znaczy) aranżacje niektórych utworów zachwycają swoją odkrywczością, niektóre celowo zostały "zbrzydzone". Genialny patent z drumlą i jakby westernowym stylem piosenki, która zresztą została napisana do "polskiego westernu", czyli komedowskim "Nim wstanie dzień" poruszy nawet w wersji, kiedy momentami wokalistka robi wszystko, by udać, że jej nie do końca wychodzi... gwizdanie.

Erotyczny hit Kaliny Jędrusik może zamienić się w przerażający lament kobiety, zaś pogodny przebój Skaldów, podobnie jak „Piosenka o życiu ptasim” staje się okazją do wciągnięcia opery do wspólnego śpiewania, ale wręcz dyrygowania przez Katarzynę Groniec niezłym chórem widzów właściwie bez słów. Do tego wsparcie fantastycznego tria muzyków - pianisty Łukasza Damrycha, kontrabasisty Tomasza Pierzchniaka i przede wszystkim perkusisty Łukasza Sobolaka. Jego wielobarwna gra, wysłyszenie każdego niuansu interpretacji Katarzyny Groniec sprawiły, że jakby był na scenie głównym współtwórcą klimatu i aranżacji tekstów Agnieszki Osieckiej. Muzyk ze wszech miar godny podziwu.

Tylko jeden bis, zresztą z programu podstawowego płyty, to zdaniem wielu widzów - zdecydowanie za mało. Ale to już sprawa wizji spektaklu, jaką ma Katarzyna Groniec. Udany wieczór.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny