Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OiFP. Carmen znów w repertuarze opery

Redakcja
Mundury moro, zmysłowe koronki, falbany i skórzane ramoneski. W takich współczesnych kostiumach artyści Opery i Filharmonii Podlaskiej prezentują wielkie dzieło Georgesa Bizeta.
Mundury moro, zmysłowe koronki, falbany i skórzane ramoneski. W takich współczesnych kostiumach artyści Opery i Filharmonii Podlaskiej prezentują wielkie dzieło Georgesa Bizeta. Anatol Chomicz
Tragiczną opowieść o uczuciu, które połączyło Cygankę i sierżanta Don José, znów będzie można podziwiać na scenie opery podlaskiej

Słynne dzieło Georges’a Bizeta od pierwszego wystawienia owiane jest nutką skandalu. Po premierze w 1875 roku na deskach Wielkiej Opery w Paryżu, muzykę uznano za „dziwaczną”, zaś publiczność przyzwyczajoną do lekkich komedyjek, tragiczne zakończenie zaszokowało. Tematykę opery uznano za skandaliczną i zbyt frywolną. Klęska premiery „Carmen” najprawdopodobniej wywołała następujące jeden po drugim ataki serca, a to w połączeniu z wysoką gorączką i stanem psychicznego wyczerpania doprowadziło do śmierci Bizeta w nocy z 2 na 3 czerwca 1875 roku. Później jednak świat uznał wielkość „Carmen”, która dziś należy niewątpliwie do ścisłego kanonu najwybitniejszych dzieł operowych.

„Carmen” na scenę Opery i Filharmonii Podlaskiej powraca już w piątek. W tytułowej roli zagrają Agnieszka Rehlis, Iryna Zhytynska, Joanna Krasuska-Motulewicz.

- Bizet chciał stworzyć coś bardzo współczesnego, jak na ówczesne czasy. Ten pomysł chcemy wykorzystać także w naszej inscenizacji. Chcemy sumiennie pokazać myśl i ducha tej historii, natomiast w obrazie szukamy współczesnego odniesienia, tak by widzowie mogli odebrać ją jako coś bliskiego, autentycznego - mówiła Beata Redo-Dobber, reżyserka białostockiej wersji opery „Carmen”, która przygotowała także scenografię, kostiumy i ruch sceniczny.

Dzieło Bizeta to historia tragicznej namiętności żołnierza Don José do nieokiełznanej, dumnej i kapryśnej Cyganki, która rozgrywa się w słonecznej Sewilli. W białostockiej wersji opera jest wierna oryginałowi, ale we współczesnej scenografii i kostiumach. Tu zmysłowe czerwone koronki pojawią się, ale obok skórzanych kurtek i kombinezonów, jakie noszą pracownicy fabryk, mundurów wojskowych i terenowych samochodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny