Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogrodniczki: Nowoczesne laboratorium czterech żywiołów. Projekt i wizualizacja

Tomasz Mikulicz
Wizualizacja laboratorium w Ogrodniczkach
Wizualizacja laboratorium w Ogrodniczkach Agnieszka Panasiuk
Agnieszka Panasiuk, tegoroczna absolwentka wydziału architektury Politechniki Białostockiej została laureatką konkursu Architektura Betonowa 2011.

[galeria_glowna]
- Zainspirowała mnie lokalizacja. Nieczynna żwirownia w Ogrodniczkach - bo tam miałby powstać obiekt - to miejsce gdzie mieszają się cztery żywioły. Ziemia, bo mówimy o żwirowni. Woda, bo niedaleko jest zalew. I powietrze, bo stojąc na górce, możemy poczuć wiatr we włosach. Nie ma jedynie ognia, ale zawsze można go rozpalić. Tak powstał pomysł na laboratorium czterech żywiołów - mówi Agnieszka Panasiuk, absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej.

Świeżo upieczona pani architekt zdobyła prestiżową nagrodę w ramach - organizowanej przez Politechnikę Krakowską - XII edycji Konkursu Architektura Betonowa 2011.

- Jury przyznało 3 równorzędne pierwsze miejsca. Wśród nich znalazła się nasza studentka. Biorąc pod uwagę rangę konkursu i niezwykle silną konkurencję, można to uznać za niewątpliwe osiągnięcie - mówi dr Wojciech Niebrzydowski, prodziekan ds. promocji i współpracy, pod którego okiem powstała zwycięska praca.

Studentka zaprojektowała laboratorium, więc przynajmniej z nazwy, miałoby to być miejsce, gdzie przeprowadzałoby się eksperymenty i doświadczenia.

- Chciałabym połączyć nowoczesne centrum nauki ze swego rodzaju muzeum. Zwiedzający mogliby tu poznać żywioły natury na własnej skórze. Myślałam np. nad kabinami powietrznymi, gdzie każdy poczułby siłę tornada, czy salami z przekrojami gleby - opowiada Agnieszka Panasiuk.

Laboratorium w czterech budynkach przypisanych do żywiołów

Laboratorium byłoby zespołem czterech budynków o różnorodnych kształtach. Każdy z obiektów wyrażałby charakter żywiołu, któremu miałby być poświęcony.

- Żywioł ognia ukazany jest poprzez strzelistość formy oraz delikatne czerwone zabarwienie szklanych tafli elewacji. Żywioł powietrza to najwyższy z budynków, mocno pochylony, z delikatnymi wgłębieniami w kształcie pasów, które nawiązują do wiatru - wylicza Agnieszka Panasiuk.

Twierdzi, że siłę i ogrom żywiołów oddaje też bardzo szerokie zastosowanie betonu.

- Elementami występującymi w każdej części są dwie równoległe betonowe ściany, to na nich opiera się cała konstrukcja. Budynki swoim kształtem oraz materiałem nie nawiązują do otocznia, ale mimo to się w nie wpisują. Wszystko przez kontrast, jaki dają proste, geometryczne bryły - podkreśla absolwentka architektury.

Co ciekawe, w jej pracy można też znaleźć coś na kształt mini-kolejki na Kasprowy Wierch.

- Zaprojektowany przeze mnie wyciąg krzesełkowy prowadziłby na najwyższy punkt najwyższego budynku - twierdzi Agnieszka Panasiuk.

Z Krakowa przywiozła konkursową statuetkę, która z pewnością pomoże jej w dalszej karierze.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny