W połowie maja pisaliśmy, że robotnicy pracujący w ogrodzie dolnym na zapleczu Pałacu Branickich natknęli się na fragment muru z czerwonej cegły. Lech Pawlata, nadzorujący prace ziemne archeolog mówił wtedy, że wykopano w ten sposób część XVIII-wiecznej kaskady.
- Po dokładnym przebadaniu okazuje się, że odkryty mur to fragment nieco młodszego od kaskady kanału. O ile kaskada powstała przed 1750 rokiem, to w przypadku kanału możemy mówić o latach 50. XVIII wieku - twierdzi Pawlata.
Dodaje, że informacja ta pomoże uzupełnić białostockie archiwa.
- Dzięki niej wiemy, że do, istniejącej tu za czasów Branickiego kaskady, woda doprowadzana była schowanym pod ziemią kanałem. Łączył on kaskadę z niewielkim stawem, który usytuowany był na terenie dzisiejszego Zwierzyńca - opowiada Lech Pawlata.
Władze miasta planują odtworzyć dawną kaskadę. Tak jak przed wiekami woda ma wytryskiwać z usytuowanej tu płaskorzeźby Neptuna. Jest to jednak zadanie na przyszłe lata.
Na razie miasto zakończyło pracę nad odnową Ogrodu Branickich. Przy głównej alei powróciły barokowe rzeźby. Posadzono tu też nowe bukszpany. Największe wrażenie budzi jednak odtworzony Pawilon pod Orłem, który jest zwieńczony rzeźbą pozłacanego ptaka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?