- Mieszkamy w tym domu 30 lat i nigdy nas nie zalewało. A przecież bywały gorsze ulewy. Teraz jesteśmy zalani już drugi raz w przeciągu tygodnia - Barbara Brzozowska pokazuje piwnicę pełną wody.
Pozalewane sprzęty agd, woda wywróciła też regały, stojące w garażu.
Mieszkańcy willi przy ulicy Asnyka w Białymstoku
- Te hałdy ziemi, zwalone na studzienki, blokują je i woda spływa nam prosto do ogrodu, a stamtąd do piwnicy - denerwuje się Jadwiga Brzozowska.
Po dzisiejszej ulewie strażacy wypompowywali wodę przez 40 minut. Tyle, ile się dało. - A teraz będziemy szuflować. I jest robota na całą noc - martwi się pani Jadwiga. - Strażacy poradzili, żeby jechać kupić swoją pompę. I mąż pojechał.
Zalało tylko państwa Brzozowskich. Bo ich dom stoi najbliżej miejsca, gdzie wykonywane są roboty drogowe. W przeciągu ostatniego tygodnia piwnicę pełną wody mają już drugi raz. Za pierwszym razem zalało nowy samochód, który stał w garażu.
Państwo Brzozowscy są bezradni. Chcą, żeby prace na ich ulicy skończyły się jak najszybciej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?