Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnowa Białegostoku pod znakiem zapytania. Marszałek nie ma pieniędzy.

Tomasz Mikulicz
- Do 20 stycznia czekamy na uwagi białostoczan. Potem program będą musieli przyjąć radni, a miasto znaleźć pieniądze na jego realizację
- Do 20 stycznia czekamy na uwagi białostoczan. Potem program będą musieli przyjąć radni, a miasto znaleźć pieniądze na jego realizację Fot. Archiwum
Białystok chce ożywić zdegradowane części miasta. Przygotowuje specjalny program. Ale nie ma co liczyć na pomoc urzędu marszałkowskiego, bo ten nie ma pieniędzy na rewitalizację miasta. A inne województwa przeznaczyły na ten cel nawet ponad 80 mln euro.

- To absurd. Chyba wyślemy do marszałka pismo z pytaniem: Dlaczego rewitalizacja nie jest ważna? - mówi Mirosław Siemionow, szef białostockiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.

Tłumaczy, że w Białymstoku jest mnóstwo miejsc, które wymagają odnowy. Zgadza się z tym również architekt Jan Kabac. - Rynek Kościuszki, ulica Warszawska, okolice Białówny. Lista jest długa - wymienia.

Ale Lokalny Program Rewitalizacji dotyczy nie tylko odnowy architektury, odbudowy starych kamienic przez miasto czy osoby prywatne. Mówi też m.in. o tworzeniu świetlic dla dzieci z rodzin patologicznych, budowie domów kultury, czy montowaniu kamer w niebezpiecznych miejscach. Został już wyznaczony obszar, na którym takie ożywienie jest niezbędne. To Śródmieście, Park Zwierzyniecki i Węglówka.

- Do 20 stycznia czekamy na uwagi białostoczan. Potem program będą musieli przyjąć radni, a miasto znaleźć pieniądze na jego realizację - wymienia Barbara Kokoszkiewicz z departamentu urbanistyki w magistracie.

Urząd marszałkowski w tym nie pomoże. W Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2007-2013 nie ma na ten cel nawet złotówki. - To ewenement w Polsce - podkreśla Barbara Kokoszkiewicz. Bo inne województwa przeznaczają spore kwoty na takie programy.

- U nas rewitalizacja to bardzo ważna sprawa. Podpisaliśmy już nawet pierwsze umowy - mówi Beata Krzemińska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

W tym województwie na to wydane zostanie 70 mln euro. W Lubelskim kwota sięga 51 mln, a w Warmińsko-Mazurskimi 83 mln euro.

- To, że w RPO nie ma osobnej puli pieniędzy na rewitalizację, nie oznacza, że nie można się starać o dofinansowanie pojedynczych inwestycji - zapewnia Halina Dobosz, zastępca dyrektora zarządzania RPO w podlaskim urzędzie marszałkowskim.

- To żadne tłumaczenie. Rewitalizacja musi być traktowana kompleksowo - ripostuje Kokoszkiewicz.

Rzecznik marszałka naszego województwa odsyła w tej sprawie do urzędników, którzy w latach 2005- 06 przedstawiali Komisji Europejskiej kształt RPO. -

Niestety nie udało się nam przekonać unijnych komisarzy. W Brukseli nie było wtedy pogody na rewitalizację - mówi Janusz Krzyżewski, ówczesny marszałek.

Dlaczego innym się udało? - Być może negocjowali umiejętniej niż my - kwituje Krzyżewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny