Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddali "kałacha"! Pół roku zajęło policji i prokuraturze ustalenie, że karabin na kulki nie jest prawdziwą bronią!

(mak)
Broń służąca do gry bardzo przypomina prawdziwą. I tak ma być. A posiadanie repliki jest legalne.
Broń służąca do gry bardzo przypomina prawdziwą. I tak ma być. A posiadanie repliki jest legalne. Fot. Bogusław F. Skok
Policja skonfiskowała karabin na plastikowe kulki. Bo za bardzo przypominał prawdziwą broń. Dopiero po pół roku policja i prokuratura przyznały, że replika nie jest prawdziwym karabinem.

Co to Air Soft?

Co to Air Soft?

To gra zespołowa, która wykorzystuje repliki broni palnej strzelające plastikowymi kulkami. Gracze rekonstruują nie tylko broń, ale też stroje i wyposażenie żołnierza.

Nareszcie - cieszy się pan Łukasz. - W końcu zadzwonili do mnie i powiedzieli, że mogę przyjść po "kałacha".

Pół roku minęło, zanim Łukasz Gierałtowski odzyskał swoją replikę broni. W końcu policja i prokuratura doszły do wniosku, że jego "karabin", chociaż wygląda jak prawdziwy, to jednak taki nie jest. I postanowiły broń oddać.

Był za bardzo podobny

O sprawie Łukasza Gierałtowskiego pisaliśmy miesiąc temu. Jest on fanem Air Soft. Gra od dwóch lat. I dla tej pasji kupił replikę karabinu.

Broń służąca do gry bardzo przypomina prawdziwą. I tak ma być. A posiadanie repliki jest legalne. I z taką pan Łukasz szedł w grudniu ubiegłego roku obok swojego bloku. Przeszedł zaledwie kilka kroków - z samochodu do klatki. Dlatego że było blisko, nie schował karabinu do pokrowca.

A wtedy ktoś zawiadomił policję, że po osiedlu paraduje chłopak z karabinem. Policjanci broń zarekwirowali, pana Łukasza zabrali do komisariatu. Nie pomogły tłumaczenia, że to replika. Policjanci dalej nie byli pewni, czy nie można jej przerobić na prawdziwą broń. Sprawa trafiła do prokuratury. Ta karabin przekazała do ekspertyzy. A w mieszkaniu pana Łukasza zrobiła przeszukanie.

W końcu, po pół roku, broń wróciła do właściciela. Nienaruszona.

- Dziwne. Wygląda, jakby wcale jej nie rozkręcali - mówi pan Łukasz.

Ta ekspertyza się przyda

Czy działa? Na razie nie wiadomo. Pan Łukasz jeszcze nie zdążył wszystkiego sprawdzić.

- Zabrałem go raz na strzelanie, ale karabin się zaciął - tłumaczy. - Muszę go jeszcze przetestować.

Chce też dostać ekspertyzę od biegłego. Na przyszłość. - Kazali mi napisać podanie - mówi. - Ale warto się postarać. To się jeszcze może przydać.
Pan Łukasz liczy, że jeśli znów zatrzyma go z bronią policja, ekspertyza wystarczy za tłumaczenie. Może też przydać się kolegom z Air Soft.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny