Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od nowego roku białostocka komunikacja miejska nie pojedzie do Supraśla

Fot. Anatol Chomicz
Od ubiegłego piątku na trasie Białystok–Supraśl kursują dodatkowe busy firmy Voyager. Gdy od stycznia autobusy KZK przestaną tu przyjeżdżać, PKS też zwiększy liczbę swoich kursów.
Od ubiegłego piątku na trasie Białystok–Supraśl kursują dodatkowe busy firmy Voyager. Gdy od stycznia autobusy KZK przestaną tu przyjeżdżać, PKS też zwiększy liczbę swoich kursów. Fot. Anatol Chomicz
Połączenia z Białymstokiem tylko do końca roku. Prawie wszystkie gminy znalazły pieniądze na dopłaty do komunikacji miejskiej. Tylko Supraśl nie.

Bilety

Bilety

Firma Voyager:
- bilet normalny - 4,50 zł
- bilet ulgowy - zależnie od uprawnień
- bilet miesięczny - 115 zł.

PKS:
- bilet normalny - 3,50
- bilet ulgowy - zależnie od uprawnień
- bilet miesięczny - 98 zł.

PKS Białystok zamierza dokupić kilka mniejszych autobusów na trasy podmiejskie.

Mieszkańcy Supraśla na razie nieoficjalnie dowiadują się o nowych planach urzędu miejskiego. Na początku listopada władze Białegostoku postawiły warunek sąsiednim gminom: dopłacajcie do kursów komunikacji miejskiej poza granicami miasta albo autobusy do was nie pojadą.

Miało być bez problemu

Za białostockie autobusy, które dojeżdżają do pobliskich miejscowości, w tym też do Supraśla, gminy będą musiałyby dopłacać nawet 4,90 zł za kilometr.
W Wasilkowie, Choroszczy, czy Juchnowcu urzędnicy uporali się ze znalezieniem dodatkowych pieniędzy na kursy komunikacji miejskiej na teren ich gmin.

Tylko w Supraślu się nie udało. Tu na autobusy trzeba by wydać 1,2 miliona złotych. Mimo że burmistrz twierdził, że propozycja białostockiego magistratu była nie do odrzucenia, bo żadna gmina nie zdecyduje się na rezygnację z połączeń, pieniędzy nie znalazł. Tylko tu od stycznia nie przyjedzie żaden autobus KZK.

Nikt nic nie wie

Ludzie, którzy do tej pory korzystali z usług białostockiej komunikacji miejskiej, na razie nie wiedzą, co się zmieni.
- Rozmawiamy między sobą w drodze do pracy - opowiada pani Jolanta. - Jesteśmy zdezorientowani. Nikt nas o niczym nie informuje. A od stycznia podobno do Supraśla nie dojedzie już żaden autobus komunikacji miejskiej.

Na razie do Supraśla kursuje około trzydziestu autobusów KZK.
- Od 1 stycznia kursów KZK do Supraśla nie będzie - potwierdził Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla. - To jednak nie będzie duży problem, ponieważ już od zeszłego piątku na trasie do Białegostoku kursują busy firmy Voyager - 20 dziennie, co w zupełności zastąpi komunikację miejską. Te wszystkie dodatkowe połączenia mają zrekompensować usunięte połączenia KZK.

Ludzie: To nie jest rozwiązanie

Jednak optymizmu burmistrza nie podzielają mieszkańcy gminy. - W ciągu całego dnia będzie ponad dziesięć kursów mniej niż dotychczas - skarżyła się nam pani Anna, mieszkanka Supraśla. - Nie porównujmy też wielkości autobusu do busa, w którym zmieści się o wiele mniej osób. PKS też nie rozwiąże problemu, bo godziny w jakich już teraz kursują autobusy też pozostawiają dużo do życzenia.

- Większość korzystała z usług firmy KZK, ponieważ PKS oferował mniej połączeń, choć bilety były tańsze - napisał kolejny Czytelnik. - Wolimy zapłacić więcej, ale jechać w takiej godzinie, jak nam pasuje. A po godzinie 19 do domu trudno będzie wrócić. - Co z nami będzie? - pytają mieszkańcy Supraśla. - Jak dojedziemy do pracy czy szkoły? Niektórzy zastanawiają się nad stworzeniem listy społecznej. - Jak będzie trzeba, to pójdziemy do naszego burmistrza, niech wymyśli coś lepszego - denerwują się. Burmistrz Supraśla jednak uspokaja: - Ceny biletów będą podobne. A już od 1 stycznia PKS zwiększy liczbę swoich autobusów na trasie Białystok-Supraśl.

Za ile pojedziemy?

Jeszcze przez cały grudzień mieszkańcy Supraśla będą obsługiwani zarówno przez KZK, jak PKS i firmę Voyager. Mimo tego, że firma Voyager wypuściła ponad dwadzieścia busów na tej trasie, ludzie nie korzystają z jej usług, ponieważ prawie wszyscy pasażerowie mają wykupione bilety miesięczne. - Na razie nie ma potrzeby zwiększania liczby ani wielkości naszych busów - mówi Andrzej Kiejko, właściciel firmy Voyager. - Pasażerowie nie powinni się martwić na zapas, bo jeżeli będzie taka potrzeba, na pewno zwiększymy zarówno liczbę połączeń, jak i wielkość samochodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny