![Prof. Lucyna Ostrowska, kierownik Zakładu Dietetyki i...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/47/d4/6081a78f00ca6_o_large.jpg)
Od jajecznicy po owsiankę na mleku migdałowym. Co znani Podlasianie jedzą na śniadanie? (ZDJĘCIA)
Prof. Lucyna Ostrowska, kierownik Zakładu Dietetyki i Żywienia Klinicznego UMB
- Wyznaję zasadę - codziennie co innego na śniadanie - mówi prof. Ostrowska. - Śniadanie które trwa co najmniej pół godziny, słucham wtedy dobrej muzyki w radiu, żeby pozytywnie nastroić się na czekające mnie zadania w ciągu dnia. Dlatego mobilizuję się do wcześniejszego wstawania. Zwykle staram się mieć zaplanowane wieczorem co będę jadła po wstaniu, w ten sposób unikam spożywania produktów przypadkowych (takich, co mi w rękę wpadną w lodówce). Śniadanie jem nawet o 5 rano, jak muszę gdzieś wyjechać lub wcześnie zaczynam pracę. Może to być owsianka na chudym mleku z 3-5 suszonymi śliwkami szczyptą ziaren (sezamu, pestek dyni czy słonecznika), do tego kawa naturalna bez cukru z 50 ml mleka niskotłuszczowego. Innym razem może to być 1 jajko sadzone na osolonej wrzącej wodzie z pomidorem, połówką awokado i łyżeczką oliwy z oliwek lub kilkoma oliwkami (czasami nawet z jedną grzanką z pieczywa tostowego wieloziarnistego). Zdarza mi się też kanapka lub dwie małe z chleba ciemnego wieloziarnistego z płaską łyżeczką masła i chudą wędliną lub łososiem (lub inną rybą) ora z obowiązkową porcją warzyw, a czasami omlet z jednego jajka z pomidorami lub ze szpinakiem i kubek kawy z odrobiną mleka. Lubię też twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem z jednym tostem z chleba wieloziarnistego, dobra kawę z odrobina mleka.