Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ochrona środowiska w Czarnej Białostockiej

Justyna Chojnacka [email protected] tel. 085 71018 19
Ubiegłotygodniowe spotkanie z władzami zainteresowało jedynie kilkanaście osób. Za to emocji nie zabrakło. Temat "ochrona środowiska w gminie” wzbudził żywe dyskusje.
Ubiegłotygodniowe spotkanie z władzami zainteresowało jedynie kilkanaście osób. Za to emocji nie zabrakło. Temat "ochrona środowiska w gminie” wzbudził żywe dyskusje. fot. Archiwum
Czwarty raz w ramach akcji "Masz głos, masz wybór" odbyła się w Czarnej Białostockiej debata władz z mieszkańcami.

Tę i poprzednie debaty zorganizowało Towarzystwo Miłośników Czarnej Białostockiej i Okolic. Ostatnia, z jesieni ubiegłego roku nie doszła do skutku, bo mieszkańcy Czarnej nie przyszli. Ubiegłotygodniowe spotkanie zainteresowało jedynie kilkanaście osób. Za to emocji nie zabrakło. Temat "ochrona środowiska w gminie" wzbudził żywe dyskusje.

Kłopotliwe śmieci

- Z roku na rok wzrasta ilość odpadów segregowanych w gminie - podkreślała iceburmistrz Agnieszka Tarkawian. - W 2005 roku w ten sposób zebrano 27 ton, a w 2006 roku już 46. Tzw. system workowy prowadzony jest na osiedlach domków jednorodzinnych, w blokach odpady segregowane są do specjalnych kontenerów. Rocznie kosztuje to gminę 23 tys. zł.

Czarna Białostocka należy do Związku Gmin "Czyste środowisko", który m.in. zarządza składowiskiem odpadów w Studziankach. Rocznie z Czarnej trafia tam około 1,5 tys ton śmieci.

Samorząd rozważa wprowadzenie tzw. podatku śmieciowego od każdego mieszkańca. Wtedy wywóz odpadów przejęłaby gmina. Ostateczne decyzje w tej spawie zależą od prac legislacyjnych rządu.

Gdzie są kosze na śmieci?

Przy okazji spraw "śmieciowych" wypłynął drażliwy problem braku ulicznych koszy na śmieci na niektórych osiedlach: - Przy ulicy Marszałkowskiej jest tylko jeden kosz na śmieci, a na osiedlu Zielonym wcale - skarżyła się mieszkanka Marszałkowskiej. - Wielokrotnie zgłaszaliśmy ten problem, ale bez efektów.
Wiceburmistrz tłumaczyła, że kosze są stawiane przy głównych chodnikach, gdzie spaceruje więcej ludzi: - Na osiedlu Wschód w koszach znajdowaliśmy odpady z okolicznych domów, dlatego je zabraliśmy - wyjaśniała Tarkawian.

Odpowiedź nie przekonała mieszkańców: - Sprawę trzeba rozważyć jeszcze raz. To niedopuszczalne, że tak długo musimy się tego domagać - padały głosy z sali.
Inna mieszkanka zaniepokojona zaśmieceniem gminy, np. koło zalewu, wzdłuż kolejki wąskotorowej i w pobliżu garaży, proponowała, żeby czystość systematycznie kontrolowały służby miejskie.

Tartak za głośny, a "Ra-kom" dymi

Były też zastrzeżenia do miejscowych zakładów, które powodują skażenie powietrza, nadmierny hałas i drgania.

- Kłody są rzucane z kilku metrów i powodują ogromny huk.Od drgań pękają ściany budynków, trociny zanieczyszczają posesje - skarżył się na sąsiedztwo tartaku "Dak-polu" mieszkaniec Centrum. - Musimy podjąć stanowcze kroki w tej sprawie. Gmina i radni też powinni reagować - doda.

- Samorząd może jedynie informować o zagrożeniu ekologicznym WIOŚ, który kontroluje zakłady. Możemy zgłosić "Dak-pol" do ponownej kontroli - tłumaczyła Agnieszka Trakawian. - "Ra-kom"już zgłosiliśmy.

Jak stwierdziła jedna z mieszkanek zakład ten, w nocy i podczas weekendów emituje do czarny dym.

Mieszkańcy chcieli, by jedną z najbliższych sesji rady miejskiej poświęcić ekologii i zaprosić na nia przedstawicieli "nieekologicznych" zakładów przemysłowych.

Oczyszczalnia poza miastem

Piotr Kupiński mówił o planach gminy dotyczących oczyszczalni ścieków. Były brane pod uwagę dwa rozwiązania: modernizacja obecnej lub przeniesienie jej w inne miejsce i zastosowanie nowoczesnej technologii.

- Wybraliśmy drugi wariant. Oczyszczalnia stanie na Pierekałach z dala od zabudowań - stwierdził.

Jednak dofinału tej inwestycji droga daleka. Najpierw trzeba opracować plan zagospodarowania przestrzennego, potem wybrać technologię i przygotować dokumentację.

- W praktyce może to zająć nawet około czterech lat - dodał Kupiński.

Obwodnica po stronie Czarnej

Kilku mieszkańców pytało o obwodnicę Buksztela. Samorządowcy wyjaśnili, że w planie zagospodarowania przestrzennego obwodnica przewidziana jest od strony miasta - między osiedlem Zamiany, a drogą krajową nr 19.

- To tylko propozycja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która wcale nie musi być ostateczna - podkreśliła wiceburmistrz Tarkawian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny