Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smolany. Ochotnicza Straż Pożarna świętowała 70-lecie (zdjęcia)

Helena Wysocka
W niedzielę, na urodziny strażacy ze Smolan dostali od wójta nowy samochód gaśniczy z osprzętem.

- Oby tylko odpalił - żartował Witold Liszkowski, włodarz Puńska. Udało się, a druhowie z sąsiednich jednostek nawet nie próbowali ukrywać zazdrości, gdy patrzyli na prezent. Takie auto przydałoby się w każdej remizie.

W Ochotniczej Straży Pożarnej w Smolanach, w ciągu 70 lat służyło 132 druhów. Dziś jest ich 32 druhów. Najwięcej, bo aż jedenastu - młodych, którzy jeszcze nie ukończyli 30 lat. Dwunastu smolańskich strażaków posiada przeszkolenia specjalistyczne, a jednostka odznaczona jest złotym krzyżem za zasługi dla pożarnictwa. - Nasi strażacy mają bardzo dużo pracy - mówią miejscowi. - Nie tylko jeżdżą do pożarów, czy wypadków, ale też pracują społecznie, np. przy remoncie remizy i angażują się w wiele wiejskich przedsięwzięć. Na nich zawsze można liczyć.

Inicjatywa powołania w Smolanach Ochotniczej Straży Pożarnej pojawiła się 11 czerwca 1947. Wówczas, na specjalnie zorganizowanym zebraniu deklaracje wypełniło jedenaście osób, w tym dwie kobiety. Pierwszym prezesem został Edward Koncewicz.

Drużyna otrzymała skromny, jak to dziś określa, sprzęt gaśniczy, który przetrzymywała w szopie jednego ze strażaków. Druhowie spotykali się w każdą sobotę na ćwiczeniach. Ale w większości akcji pożarniczych nie brali udziału, ponieważ nie mieli ani czym dojechać do pożaru, ani czym go ugasić. Skupili się więc na profilaktyce, pogadankach w miejscowej szkole, czy na wiejskich zebraniach. Mieszkańcom opowiadali wówczas o zagrożeniach i skutkach pożarów .

Jakiś czas później, z inicjatywy kierowniczki miejscowej szkoły, druhny Benedykty Jasio-nowskiej w OSP zorganizowany został zespół artystyczny, który krzewił kulturę na wsi. Głównie organizował zabawy taneczne, a zarobione na wejściówkach pieniądze strażacy przeznaczali na zakup strojów. Druhowie byli bardzo aktywni i cieszyli się zaufaniem społecznym. Trudno więc się dziwić, że dziewięć lat później organizacja liczyła już 22 osoby, a ówczesny zarząd zaczął usilnie poszukiwał siedziby. Na początek udało się mu wydzierżawić pomieszczenie, które druhowie wyremontowali w czynie społecznym. Bez wątpienia aktywność strażaków i to, że mają dach nad głową sprawiły, że w Smolanach powstały sekcje bojowe. - Ćwiczenia odbywały się w każdą niedzielę - wspominali druhowie podczas jubileuszowych uroczystości. - Do pożarów jeździliśmy wozami konnymi.

W 1962 roku zapadła decyzja o budowie remizy z prawdziwego zdarzenia. Strażacy nie próżnowali. W czynie społecznym wykonali m.in. pustaki betonowe, przywieźli żwir i kamień oraz drewno. Rok później budynek był już gotowy, a w 1970 roku OSP otrzymało pierwszy samochód. W tym samym roku strażacy dostali mundury. W Smolanach powstała drużyna żeńska i młodzieżowa. Dziś jednostka jest wpisana do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego co dowodzi, że jest jedną z lepszych w powiecie sejneńskim. Podczas niedzielnych uroczystości strażacy otrzymali medale za dotychczasową pracę i mnóstwo życzeń.

Wystawa Psów Rasowych w Wasilkowie 2017

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Smolany. Ochotnicza Straż Pożarna świętowała 70-lecie (zdjęcia) - Suwałki Nasze Miasto

Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto