Obwodnica Wasilkowa bez wykonawcy. Strabag zerwał umowę z GDDKiA, żąda 10 mln odszkodowania

Liczba dnia

Liczba dnia

10 mln zł - takiego odszkodowania od skarbu państwa żąda firma Strabag. I wycofała się z budowy obwodnicy. Koszt inwestycji to ok. 120 mln złotych, firma wykonała prace za 45 mln.

To, co się dzieje przy tej obwodnicy, jest niewyobrażalne - denerwuje się Aneta Bućko, mieszkanka
Wasilkowa. - U nas już nikt nie wierzy, że ta droga szybko powstanie.

Od dawna wisi nad nią fatum. Najpierw okazało się, że jej fragment ma przeciąć obszar Natury 2000. Prace wstrzymano. Teraz, że nie ma wykonawcy, który ją skończy. Bo firma Strabag zerwała właśnie umowę z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

- Decyzję uzasadnia przestojami na budowie - mówi Marcin Hadaj z biura prasowego GDDKiA w Warszawie. - Ale wypowiedzenie jest nieskuteczne. Bo roboty są wstrzymane na fragmentach drogi a nie na całości.

Próbowaliśmy się w czwartek skontaktować z szefami Strabagu. Wszyscy byli nieuchwytni.

- Umowa obowiązuje i musi być realizowana. Jestem przekonany, że się dogadamy. To jest w naszym interesie i interesie Strabagu - uspokaja Hadaj.

A jeśli porozumienia nie będzie? - Wtedy to sąd oceni, która ze stron sporu ma rację - wyjaśnia Rafał Malinowski, rzecznik białostockiej GDDKiA. Ale to oznacza kolejne przestoje. I to na wiele miesięcy. A przecież obwodnicą mieliśmy jeździć od ubiegłego roku!

- Boję się, że teraz trzeba będzie rozpisać nowy przetarg - przypuszcza Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa. Ale jeszcze ma nadzieję: - Wykonawca na pewno się znajdzie. To wszystko może potrwać jednak kolejne dwa lub trzy miesiące.

A to niezbędna inwestycja dla Wasilkowa i regionu. Dziennie przez środek miasta przejeżdża kilka tysięcy tirów. Ludzie narzekają, że nie sposób przejść przez główną ulicę. Dochodzi tu do poważnych wypadków. Nowa droga miała to zmienić.

GDDKiA ma już sprawę w sądzie. Budimex Dromex domaga się ponad 40 mln złotych odszkodowania za zerwanie umowy na budowę obwodnicy Augustowa.