Obwodnica Augustowa: Eksperci są za drogą przez Raczki. Mieszkańcy mówią nie!

Jeśli obwodnica Augustowa będzie przebiegać przez Raczki, przetnie na pół gospodarstwa rolne - tłumaczy Andrzej Chmielewski, szef jednego z komitetów obrony obwodnicy Augustowa przez Dolinę Rospudy. - A jej budowa potrwa kolejne kilkanaście lat.

Raport dotyczący wariantów przebiegu obwodnicy Augustowa został przekazany do Ministerstwa Środowiska. Opcje są trzy. Najmniej szkodliwa dla środowiska będzie budowa obwodnicy przez Raczki. Obecnie realizowany projekt został wstrzymany, bo obwodnica przecinałaby bagna Rospudy i wywierała szkodliwy wpływ na obszar Natura 2000. Według prawa, minister środowiska Maciej Nowicki powinien odrzucić wariant przez bagna.

Raport niezgody

- Raport jest bardzo tendencyjny. Bo został sporządzony przez ludzi, którzy już z góry wiedzieli, który wariant im się podoba. Rozważamy powiadomienie prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez autorów opracowania, czyli przez firmę DHV. Przecież już 9 grudnia 2007 roku wysłali oni pismo do szefa komisji środowiska, określając przejście obwodnicy przez Dolinę Rospudy jako barbarzyństwo. A jednocześnie ci sami ludzie zostali ekspertami firmy, która miała wybrać najlepszy wariant.

Przyroda czy ludzie?

Augustowianie są oburzeni raportem. Cztery tysiące osób poparło wniosek do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Kolejne cztery tysiące podpisało się pod wnioskiem do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, bo budowa obwodnicy przez gospodarstwa rolne narusza prawa człowieka.

Będą protestować

- Nie złożyliśmy broni. Będziemy protestować. Apelujemy do ministra, aby odrzucił ten tendencyjny raport - zapowiada Chmielewski.

- Każdy z trzech wariantów budowy obwodnicy będzie przecinał Dolinę Rospudy - mówi Bogdan Dyjuk, szef innego stowarzyszenia obrony obwodnicy. - A jeśli wybierzemy projekt, który został jakiś czas temu wstrzymany, to nie stracimy pieniędzy, które już w to włożyliśmy. I nie będziemy czekać na obwodnicę kolejne piętnaście lat.